Włosi zadeklarowali też, że złożą wnioski o zezwolenie na przekroczenie progu 9,9 proc. udziałów w kapitale Commerzbanku
Zagraniczne agencje informacyjne podały, że włoski UniCredit kupił 9 proc. udziałów w niemieckim Commerzbanku. Część z tych udziałów Włosi nabyli od niemieckiego rządu, a część od innych inwestorów. UniCredit poinformował też, że złoży wnioski regulacyjne o pozwolenie na przekroczenie 9,9 proc. udziałów w niemieckiej instytucji. Ożywiło to na nowo spekulacje trwające od jakiegoś czasu na temat tego, że UniCredit może być zainteresowany przejęciem kontroli nad Commerzbankiem.
Władze w Berlinie nabyły ponad 16 proc. akcji Commerzbanku kilkanaście lat temu, w procesie ratowania instytucji z kłopotów, w jakie wpadła ona w wyniku światowego kryzysu finansowego po upadku Lehman Brothers. Niemiecki rząd deklarował w przeszłości, że nie chce sprzedawać swoich papierów inwestorowi zagranicznemu, by nie stwarzać konkurencji Deutsche Bankowi. Wygląda jednak na to, że strategia ta uległa zmianie. Rynek oczekiwał bowiem, że rządowe akcje Commerzbanku trafią do wielu inwestorów, a nie do jednego.
Jak podał Reuters, transakcja zbiega się w czasie z ogłoszeniem rezygnacji z ubiegania się o kolejną kadencję przez dyrektora generalnego Commerzbanku Manfreda Knofa, który od dawna deklarował chęć utrzymania niezależności kierowanej przez siebie instytucji.
Transakcja na niemieckim rynku może mieć poważne konsekwencje także dla polskiej branży bankowej. Przypomnę, że Commerzbank jest strategicznym inwestorem w mBanku, jednym z największych banków nad Wisłą. Potencjalne przejęcie kontroli nad Commerzbankiem przez UniCredit oznaczać więc będzie, że Włosi staną się także właścicielami polskiej instytucji.
W przeszłości UniCredit miał kontrolny pakiet akcji polskiego Pekao, ale swoje udziały sprzedał w 2016 r. na rzecz PZU i Polskiego Funduszu Rozwoju. Od pewnego czasu jednak Włochom znowu coraz bliżej do naszego rynku. Przypomnę, że niedawno kupili Aion Bank i Vodeno. Obie instytucje rozwijają w Polsce usługi typu banking as a service, dzięki którym rachunki, karty i inne usługi bankowe mogą świadczyć podmioty bez licencji bankowej.