Kartę z dynamicznym kodem CVC/CVV od kilku miesięcy oferuje na przykład bank PKO. To rozwiązanie zwiększające bezpieczeństwo korzystania z karty, ale może mieć też inne konsekwencje
Coraz więcej instytucji wydaje karty z dynamicznym kodem CVC/CVV, co zwiększa bezpieczeństwo pieniędzy. W marcu do tego grona dołączył PKO BP, wprowadzając do oferty cyfrową wersję karty kredytowej. Dzięki temu można z niej korzystać właściwie zaraz od jej wyrobienia i płacić w sklepach internetowych. A jeśli klient doda ją do portfeli Apple Pay czy Google Pay, może też płacić w sklepach stacjonarnych i wypłacać gotówkę z bankomatów wyposażonych w funkcję zbliżeniową.
A dlaczego zmienny kod zwiększa bezpieczeństwo? Obok nazwiska użytkownika, numeru karty i daty jej ważności kod jest przepustką do płatności w e-sklepach, choć trzeba pamiętać, że obecnie stosowane są dodatkowe zabezpieczenia, np. 3D Secure. Nawet jeśli taki zmienny kod CVC/CVV trafi w niepowołane ręce (wraz z innymi danymi karty), po pewnym czasie system wygeneruje nowy kod – transakcja z poprzednim po prostu nie zostanie zrealizowana.
Ale jak donosi jeden z czytelników cashless.pl, w niektórych sytuacjach zmienny kod może utrudnić lub wręcz uniemożliwić płatność. Z taką sytuacją spotkał się w wypożyczalni samochodów. – Podczas rezerwacji auta podałem numer karty, aby dzień przed wynajmem pobrano kaucję. No i oczywiście to się nie udało. Kod CVV był już inny i wypożyczalnia nie mogła pobrać kaucji z podanej kilka dni wcześniej karty – pisze czytelnik.
Dodał jednak, że cyfrowa karta bez problemu działa przy opłacaniu różnego rodzaju subskrypcji – przy każdej kolejnej płatności nie jest bowiem wymagany nowy kod CVC/CVV.
Biuro prasowe PKO BP potwierdza, że w podobnych sytuacjach jak ta opisana przez czytelnika, nowa karta faktycznie może nie zadziałać. Dodano jednak, że opisanej sytuacji błąd popełnił akceptant, czyli pracownik wypożyczalni samochodów, lub obsługujący płatność agent rozliczeniowy.
– Weryfikacja numeru karty powinna nastąpić niezwłocznie po podaniu danych karty – w tym kodu CVC/CVV – przez klienta. Przy realizacji samej transakcji, np. za kilka dni czy za miesiąc – płatność za wypożyczony samochód czy miesięczną subskrypcją za usługę – kod CVC/CVV nie jest już powtórnie weryfikowany – informuje PKO BP.
Wprowadzając w marcu zmienny kod zabezpieczający na cyfrowych kartach kredytowych bank PKO zapowiedział, że pracuje nad wdrożeniem podobnego rozwiązania na kartach debetowych. Kiedy to nastąpi? – Intensywnie pracujemy nad tym wdrożeniem, tak żeby uruchomić to rozwiązanie w niedługim czasie – usłyszałem w biurze prasowym banku.
Fot. Maciej Bednarek