Podobnie jak użytkownicy kart także i "blikowicze" z niektórych banków będą musieli pamiętać o limicie pojedynczej wypłaty gotówki
ITCARD, właściciel marki Planet Cash i drugiej co do liczby urządzeń sieci bankomatów w Polsce, zdecydował się wprowadzić limit pojedynczej wypłaty gotówki Blikiem. Od początku czerwca limit ten wynosi 800 zł i jest uzupełnieniem wprowadzonego w 2020 r. limitu w wysokości 1000 zł dla użytkowników kart Mastercard i Visa.
Ważne jednak, że wskazane limity nie dotyczą kart wydanych przez banki, które powierzyły firmie ITCARD obsługę wypłat gotówkowych swoich klientów i mają z nią odpowiednią umowę. W tej grupie znajdują się takie instytucje jak: ING, mBank, BNP Paribas, BPS, Millennium, VeloBank, Credit Agricole i Bank Pocztowy. W przypadku klientów tych instytucji limit pojedynczej wypłaty jest warunkowany możliwościami technicznymi bankomatów i wynosi zwykle 4 tys. zł.
Przypomnę, że od dłuższego czasu podobne, niskie limity wypłat obowiązują już u konkurencji, czyli w urządzeniach Euronet. O firmie tej szczególnie głośno zrobiło się wczoraj, gdy w geście protestu na jeden dzień wprowadziła limit wypłat wynoszący 200 zł. Więcej na ten temat w tekście Akcja protestacyjna Euronetu. Z bankomatu nie wypłacicie jednorazowo więcej niż 200 zł.
Operatorzy bankomatów od dłuższego czasu narzekają na niską marżę podstawowej usługi oferowanej w urządzeniach, czyli wypłat gotówkowych. Obecnie dowodzą, że nie są w stanie utrzymywać sieci urządzeń i będą zmuszeni do radykalnego zmniejszenia liczby bankomatów. Dotknie to w szczególności mniejsze miejscowości, gdzie utrzymywanie tego typu maszyn w obecnej sytuacji jest nieopłacalne.
Problemy branży bankomatowej zaczęły się kilkanaście lat temu, gdy organizacje płatnicze obniżyły opłatę serwisową ponoszoną na rzecz właściciela urządzenia przez banki – wydawców kart, z 3,5 zł na ok. 1,2-1,3 zł. Stawka ta nie zmieniła się do dzisiaj, podczas gdy koszty wzrosły w tym czasie znacząco. Organizacje płatnicze nie chcą jej ponownie podwyższyć, gdyż oznaczałoby to wzrost kosztów dla banków wydających karty. W rezultacie te mogłyby dążyć do ograniczenia wydawnictwa niektórych z nich.
Branża bankomatowa stara się więc w tej sytuacji o możliwość wprowadzenia surcharge. To dodatkowa opłata za transakcję pobierana od użytkownika karty na rzecz operatora urządzenia, i niezależna od opłat za wypłaty gotówki pobierane przez bank – wydawcę karty. Mastercard i Visa chciały zgodzić się na wprowadzenie takiej opłaty w Polsce, ale przeciw opowiedział się Narodowy Bank Polski. Więcej na ten temat w tekście Kłopoty operatorów bankomatów. Polska może być jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym surcharge będzie zabroniony.
W rezultacie, jak utrzymują przedstawiciele sieci bankomatowych, jedynym sposobem walki o zarobek na wypłatach gotówki jest wprowadzanie limitów. To obniża średnią kwotę wypłaty. Z wyliczeń sieci bankomatowych wynika bowiem, że przy obecnym poziomie opłaty serwisowej operatorzy dokładają do każdej wypłaty gotówki o wartości przekraczającej ok. 450 zł. Najchętniej więc właściciele bankomatów obniżyliby limit pojedynczej wypłaty jeszcze bardziej, ale nie zezwalają na to regulacje organizacji płatniczych.