PKO BP, wprowadzając IKO na Android Auto, podąża za ING, który podobne wdrożenie przeprowadził rok temu
Jak dowiaduje się serwis cashless.pl, PKO BP kończy prace nad wdrożeniem usługi IKO na platformie Android Auto. Na razie informacji tej nie potwierdza biuro prasowe banku, ale z naszych informacji wynika, że nowa funkcja powinna się znaleźć w wersji aplikacji oznaczonej numerem 3.153. Aktualnie mają trwać testy, a do wszystkich klientów PKO usługa trafić ma lada moment.
Wprowadzając IKO na Android Auto, PKO stanie się drugim bankiem z Polski, który przeprowadzi takie wdrożenie. Wcześniej, bo w kwietniu ubiegłego roku, pochwalił się tym ING Bank Śląski. Później Śląski wdrożył swoją apkę także na konkurencyjną platformę – Apple Car. Z tego co wiemy, podobny zamiar ma także PKO BP.
A jak to w ogóle działa? W przypadku ING, po uruchomieniu auta aplikacja bankowa pojawia się na ekranie głównym tabletu w samochodzie. Po jej wyborze wyświetlają się strefy, w pobliżu których znajduje się auto. Następnie należy wskazać odpowiednią strefę (w telefonie powinna być uruchomiona funkcja geolokalizacji), rodzaj parkowania, nr rejestracyjny samochodu oraz rachunek, z którego ma zostać pobrana płatność.
Podobnie prawdopodobnie będzie to działać także w PKO BP. Z komentarzy w internecie można się dowiedzieć, że użytkownicy ING narzekają na jedno – konieczność, przynajmniej raz na jakiś czas, autoryzacji transakcji w telefonie. A to oznacza, że komórkę należy wyjąć z kieszeni, odblokować ekran i zatwierdzić płatność. W tym samym czasie w zasadzie można by całą operację przeprowadzić bezpośrednio na telefonie, więc zmniejsza to użyteczność nowej usługi. Być może specjalistom z PKO udało się to rozwiązać lepiej.