Niemiecki urząd ds. ochrony konkurencji stwierdził, że korzystanie z usług firmy Sofort nie może być ograniczane przez banki
Niemiecki organ ochrony konkurencji (Bundeskartellamt) wydał 5 lipca werdykt w sprawie konfliktu pomiędzy instytucjami finansowymi i dostawcami transferów bezpośrednich. Usługa tego typu polega na wykonaniu przelewu z konta klienta po podaniu danych logowania oraz hasła autoryzacyjnego firmie oferującej takie rozwiązanie.
Przeczytajcie także: Trzy najnowsze zagrożenia czyhające na klientów banków
Zgodnie z wyrokiem niemieckiego urzędu banki nie mogą zabraniać swoim klientom korzystania z usług takich firm jak Sofort. W wyroku stwierdzono, że zapisy w regulaminach banków, które zabraniają korzystania z tego rodzaju rozwiązań, stanowią naruszenie przepisów antymonopolowych i nie są wiążące. Zdaniem Bundeskartellamt niemiecki sektor bankowy utrudnia konkurencję na rynku usług płatniczych. Podkreślono, że to celowe blokowanie rynku jest poważnym naruszeniem przepisów antymonopolowych.
Firmy takie jak Sofort mają też ciężkie życie w innych krajach, m.in. w Polsce. Przeciwna im jest Komisja Nadzoru Finansowego. KNF stoi na stanowisku, że podawanie loginu i hasła do konta obcej firmie naraża klientów na defraudację środków i uniemożliwia dochodzenie praw w drodze reklamacji. W systemie bankowym nie będzie bowiem śladu, iż na rachunek zalogował się ktoś inny niż jego posiadacz.
Przeczytajcie także: To bank ma zadbać, by klienta nie zhakowano
Ciekawe jednak, jak ewoluować będzie stanowisko KNF w najbliższej przyszłości, gdy do polskiego prawa zostanie zaimplementowana unijna dyrektywa PSD II. Zgodnie z nią tzw. podmioty trzecie, a więc firmy tego rodzaju jak Sofort, otrzymają niemal swobodny dostęp do rachunków bankowych.
Warto też przypomnieć, że w ostatnich miesiącach zapadało wiele wyroków w polskich sądach z powództwa klientów przeciwko bankom, niekorzystnych dla tych drugich. Chodzi o sytuacje, gdy klient dał się nabrać na phishing i stracił pieniądze. Sądy twierdzą, że to banki winne są temu, iż użytkownicy rachunków logują się do nich na fałszywych stronach i nakazują zwrot ukradzionych środków. W tym kontekście opór banków i nadzoru przed usługami takich firm jak Sofort wydaje się przynajmniej częściowo uzasadniony.