Jak pewnie wiecie, IT Card jest właścicielem sieci bankomatów Planet Cash. W maszynach tych już jakiś czas temu zainstalowano czytniki biometryczne w technologii Finger Vein. Umożliwia ona identyfikację klientów dzięki unikalnemu dla każdego człowieka wzorowi naczyń krwionośnych palca. Większość bankomatów Planet Cash wciąż nie pozwala jednak na biometryczne wypłaty gotówki. Dlaczego?

Powodów pewnie jest kilka, ale najważniejszy to brak wspólnej bazy danych biometrycznych. Z moich informacji wynika, że IT Card w najbliższym czasie udostępni swoje bankomaty klientom banków spółdzielczych w grupy BPS, które wykorzystują już technologię Finger Vein. Szczegółów tego przedsięwzięcia jeszcze nie znam, ale Adam Matyaszek, wiceprezes IT Card zapowiedział to podczas odbywającego się w tym tygodniu kongresu IBC (International Biometric Congress).

Przedstawiciel IT Card zdradził również inny pomysł, który może rozwój biometrii w Polsce znacznie przyspieszyć. – Pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli klientom na rejestrację danych biometrycznych bezpośrednio w bankomatach Planet Cash. To może pozwolić w szybkim tempie zbudować dużą bazę klientów, mogących korzystać z wypłat biometrycznych – powiedział Matyaszek podczas jednego z paneli w trakcie IBC.

Przeczytajcie także: • Tak wkrótce może wyglądać logowanie do banku

Zgodnie z tą koncepcją klient będzie identyfikowany w bankomacie Planet Cash za pomocą swojej karty i jej PIN-u. Następnie przy pomocy zainstalowanego w urządzeniu czytnika naczyń krwionośnych zarejestruje swój wzorzec biometryczny w bazie IT Card. Dzięki temu po raz kolejny odwiedzając bankomat będzie mógł wypłacić pieniądze bez wkładania karty do urządzenia a jedynie przykładając palec do czytnika Finger Vein.

Tak to ma wyglądać w praktyce, ale nim stanie się rzeczywistością, muszą znaleźć się banki zainteresowane udostępnieniem tego rozwiązania swoim klientom. Ze słów przedstawiciela IT Card wynika, że są dwie instytucje komercyjne, z którymi prowadzone są w tej sprawie zaawansowane rozmowy. Nie zdradził niestety ich nazw. Jeżeli jednak miałbym zgadywać, postawiłbym na któreś z czwórki: BPH, BZ WBK, Getin i ING.

BPH dlatego, że już ma biometrię Finger Vein w swoich oddziałach i kilkaset tysięcy jego klientów z tego rozwiązania chętnie korzysta. Getin i BZ WBK testowały tę technologię w ubiegłym roku a z kolei ING Bank Śląski to instytucja, która część swoich bankomatów oddała w zarządzanie spółce IT Card. Wykorzystanie biometrii mogłoby być kolejnym etapem tej współpracy.

Przeczytajcie także: • PayPal wycofuje kontrowersyjną metodę zasilania konta

Gdyby pomysł operatora maszyn Planet Cash udało się zrealizować, na pewno mogłoby to pomóc w szybszym rozwoju biometrii Finger Vein na naszym rynku. Polska była pierwszym krajem w Europie, w którym banki zdecydowały się w nią zainwestować. Jak dotąd jednak technologia nie zdołała się upowszechnić tak jak np. w Japonii, gdzie funkcjonuje kilkadziesiąt tysięcy bankomatów biometrycznych.

Rozwiązaniem konkurencyjnym dla Finger Vein, opracowanym przez Hitachi, jest Palm Vein firmy Fujitsu, gdzie do identyfikacji klientów wykorzystuje się strukturę naczyń krwionośnych dłoni. Obie technologie uważane są przez specjalistów za bardzo bezpieczne. Uniemożliwiają na przykład poprawną identyfikację odciętym palcem czy dłonią a w bazie danych nie są przechowywane wzorce naczyń krwionośnych, tylko odzwierciedlające je liczby. Przejęcie tych danych nie pozwala na odtworzenie wzorca i kradzież tożsamości.

Natomiast moim zdaniem biometria, pomijając już jej rodzaj, ma wielką przyszłość, nie tylko w finansach czy w bankowości. Po prostu liczba PIN-ów i haseł, którymi ludzie muszą się posługiwać na co dzień, jest tak duża, że coraz trudniej nad nimi panować. Biometria, dzięki której PIN-em i hasłem są unikalne cechy człowieka, problem ten eliminuje. O tym, że jesteście już na nią gotowi, przekonuje mnie popularność jaką zdobywają czytniki linii papilarnych w smartfonach.