Drewniana karta wprowadzona na rynek przez startup TreeCard pozwala na płatności zbliżeniowe oraz korzystanie z Apple Pay i Google Pay
Brytyjski fintech TreeCard zakończył kolejną rundę finansowania, w której udało mu się zebrać 23 mln dolarów. W startup zainwestowały fundusze kapitałowe oraz aniołowie biznesu. Wcześniej udziałowcem w TreeCard została niemiecka organizacja Ecosia, która dochody generowane przez oferowaną przez siebie przeglądarkę internetową przeznacza na sadzenie drzew na całym świecie. Kilka lat temu Ecosia za 20 proc. udziałów w TreeCard zapłaciła milion funtów.
TreeCard to fintech, który oferuje aplikację mobilną oraz połączoną z nią drewnianą kartę płatniczą z logo Mastercard. Aplikacja pozwala m.in. śledzić transakcje realizowane kartą, dzielić między przyjaciółmi wydatki na przykład za wspólny posiłek w restauracji oraz monitorować liczbę drzew posadzonych dzięki korzystaniu z karty. Można nią płacić zbliżeniowo, a także dodawać do cyfrowych portfeli, takich jak Apple Pay czy Google Wallet (Google Pay).
TreeCard, dzięki temu, że jest drewniana, pozwala ograniczyć ilość zużywanego plastiku. Trzeba jednak pamiętać, że akurat w produkcji kart dla sektora finansowego plastiku zużywa się symboliczną ilość w porównaniu choćby z ilością zużywaną przez branżę opakowaniową. Ważniejszym więc z punktu widzenia środowiska naturalnego elementem oferty TreeCard jest przeznaczanie 80 proc. dochodów na sadzenie drzew. Usługa brytyjskiego fintechu działa od ubiegłego roku. Firma deklaruje, że do tej pory sfinansowała posadzenie 200 tys. drzew. Każde 60 funtów wydane kartą TreeCard to jedno posadzone drzewo.
Karta TreeCard jest bezpłatna dla użytkownika, tzn. nie ponosi się żadnych stałych opłat związanych z korzystaniem z karty. Spółka zarabia m.in. na prowizjach od przewalutowania transakcji międzynarodowych. Aby zamówić plastik, przepraszam, drewno, trzeba zainstalować i aktywować aplikację mobilną. Na liście krajów, z których można ro zrobić, jest również Polska. Niestety nie udało mi się przejść całego procesu. W momencie podania polskiego numeru telefonu komórkowego pojawił się komunikat, że jest on nieprawidłowy.
Natomiast pieniądze pozyskane podczas ostatniej rundy finansowania TreeCard mają zostać przeznaczone m.in. na uruchomienie działalności w Stanach Zjednoczonych, do czego spółka się przygotowuje. Na liście oczekujących na możliwość zamówienia TreeCard w USA zapisanych ma być 250 tys. klientów.