Wszyscy posiadacze rachunków osobistych w Santanderze będą mogli pobrać nową apkę prawdopodobnie w I kw. przyszłego roku
Od kilku tygodni niektórzy czytelnicy cashless.pl donoszą, że Santander zaprasza do udziału w testach nowej aplikacji mobilnej. Informację tę potwierdził w rozmowie z cashless.pl Piotr Hibner, dyrektor zarządzający banku. – Nad aplikacją pracujemy od około roku. Najpierw otrzymali ją do testów pracownicy. Od pewnego czasu do sprawdzenia nowego programu zapraszamy wybranych klientów. Liczymy na ich uwagi, które pomogą nam ulepszyć aplikację przed jej oficjalnym wdrożeniem – powiedział Piotr Hibner.
Podkreślił, że nowa aplikacja powstaje dzięki pracy zespołów Santandera z czterech rynków. Oprócz deweloperów z Polski biorą w tym udział specjaliści z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. Apka ma więc odzwierciedlać najlepsze praktyki, stosowane na poszczególnych rynkach. W rezultacie, choć nowe rozwiązanie będzie wspólne dla klientów Santandera z wszystkich tych rynków, ma być dostosowane do specyfiki każdego z nich.
Santander planuje, że obecna faza testów, w trakcie której nową apkę można zainstalować po zaproszeniu ze strony banku, potrwa do końca roku. Później aplikację będą mogli pobrać wszyscy chętni, jednak wciąż dostępna będzie jej obecna wersja. Wreszcie w trakcie I kw. przyszłego roku, w marketach App Store i Google Play pojawi się aktualizacja obecnej aplikacji, która przeniesie klientów do apki kolejnej generacji.
A jakie zmiany czekają mobilnych klientów Santandera? Przede wszystkim zostanie odświeżony wygląd aplikacji. W pierwszej kolejności trafią do niej wszystkie funkcje, z których klienci korzystają już za pośrednictwem dotychczasowego rozwiązania. Nowością będzie jednak możliwość aktywowania apki bezpośrednio z urządzenia mobilnego. Nie trzeba więc będzie, jak dzieje się to obecnie, logować się w trakcie tego procesu do internetowego serwisu transakcyjnego.
Nowa aplikacja domyślnie będzie też miała uruchomioną mobilną autoryzację do potwierdzania operacji zlecanych przez internet. – Klient będzie mógł wrócić do autoryzacji transakcji za pośrednictwem haseł w SMS-ach, ale nie będziemy tego zalecać – powiedział Piotr Hibner.
Bankowość mobilna Santandera kolejnej generacji będzie też pozwalać na daleko idącą personalizację. Klienci będą mogli umieszczać na ekranie głównym najczęściej używane funkcje, zmieniać tapetę, wybierać skórki czy dodawać produkty, itd. W dalszej kolejności bank chce wprowadzić do aplikacji nowe usługi. Jakie? Na razie nie chce tego zdradzić.
A poniżej pierwsze zrzuty z nowej aplikacji Santandera udostępnione serwisowi cashless.pl przez bank.