Z informacji cashless.pl wynika, że blikowe płatności odroczone mają ruszyć jeszcze w sierpniu
Polski Standard Płatności – operator systemu Blik, zastrzegł znak graficzny dla własnych płatności odroczonych. Rozwiązanie będzie nosić nazwę "Blik płacę później". A logo usługi wygląda tak:
O tym, że Blik pracuje nad płatnościami odroczonymi, wiadomo co najmniej od jesieni ubiegłego roku. Pisaliśmy o tym we wrześniu: Blik rozszerzy portfolio swoich usług. Wprowadzi płatności odroczone. Kilka tygodni temu spółka chwaliła się, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się, by uruchomić usługę. Nowe rozwiązanie powstaje przy współpracy z Mastercardem i kilkoma bankami, takimi jak ING, mBank, Millennium i Santander.
Z informacji cashless.pl wynika też, że pierwotnie planowano uruchomienie "Blik płacę później" w czerwcu bieżącego roku. Choć terminu tego nie udało się dotrzymać, to wdrożenie ma być już bardzo blisko. Prawdopodobnie dojdzie do niego jeszcze przed końcem wakacji, a więc w ciągu kilku najbliższych dni.
Tymczasem nad własnymi płatnościami odroczonymi pracuje także największy bank na polskim rynku – PKO BP. Podczas ostatniej konferencji prasowej wiceprezes tej instytucji Piotr Mazur powiedział, że opracowywany przez PKO system będzie otwarty na innych uczestników rynku, a więc także na Blika. Więcej na ten temat w tekście Władze PKO BP o płatnościach odroczonych: nasz system będzie otwarty na innych uczestników.