Przed nowym scenariuszem kradzieży ostrzegł dziś ING Bank Śląski
ING Bank Śląski ostrzega klientów przed nowym scenariuszem oszustwa z wykorzystaniem kodów Blik. Tym razem nie polega jednak ono na tym, że oszuści próbują wyłudzić kod, którego używają w bankomacie w celu wypłaty pieniędzy. Wręcz przeciwnie – sami go wysyłają swoim ofiarom…
Jak pisze ING, zidentyfikowano przypadki, gdy złodzieje podszywali się pod pracowników banków, organów ścigania lub innych instytucji i, pod różnymi pretekstami, usiłowali przekonać do wpłaty gotówki na rachunek za pośrednictwem wpłatomatu. Najczęściej tłumaczyli, że pieniądze są zagrożone i należy je umieścić na bezpiecznym koncie. Następnie wysyłali ofiarom kod Blik służący do wpłaty środków na rachunek. Z tym że kod był wygenerowany z konta bankowego będącego pod kontrolą złodziei. W związku z tym wpłata pieniędzy przy jego pomocy oznaczała stratę oszczędności.
– Nie ufaj ludziom, którzy twierdzą, że chcą Ci pomóc przenieść pieniądze w bezpieczne miejsce. Nie wpłacaj pieniędzy do bankomatu za pomocą kodu Blik, który podaje Ci ktoś inny – wtedy pieniądze zawsze trafiają na konto tej osoby – pisze ING w ostrzeżeniu do klientów.
Oszustwa z wykorzystaniem kodów Blik są znane nie od dziś. Najczęściej zaczynają się od przejęcia kontroli nad czyimś kontem na Facebooku. Następnie złodzieje podszywają się pod ofiarę i wysyłają do jej znajomych w portalu prośbę o drobną pożyczkę. Gdy ofiara nie wykaże się czujnością i przekaże kod Blik do wypłaty np. 50 zł, a następnie nieuważnie zatwierdzi transakcję w swojej aplikacji, może stracić dużo więcej.
Scenariusz oszustwa opisanego przez ING to coś nowego. Co ciekawe, jeszcze nie wszystkie banki oferują możliwość deponowania gotówki przy pomocy kodu Blik. Z raportu cashless.pl na temat dostępności systemu Blik w Polsce wynika, że wpłaty za jego pośrednictwem mogą realizować klienci BNP Paribas, Getinu, ING, Millennium, Nest, Pekao i PKO BP.