30 czerwca był ostatnim dniem działania wydanych w Polsce kart Diners Club
Gdyby sprawy potoczyły się inaczej, w tym roku Diners Club świętowałby 25-lecie obecności na polskim rynku. Niestety, ze względu na zmianę strategii właściciela i niepowodzenie w poszukiwaniu nowego inwestora polska spółka najpierw wstrzymała wydawanie kart, a następnie ogłosiła zamiar zakończenia działalności w naszym kraju. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tekście Ostateczny koniec Diners Club w Polsce. Karty będą działać tylko do końca czerwca 2022 roku.
Wczorajszy dzień był zatem ostatnim, kiedy można było polską kartą Diners Club zapłacić w sklepie czy wyjąć pieniądze z bankomatu. Natomiast, zgodnie z deklaracjami przedstawicieli firmy, karty Diners Club wydane za granicą wciąż w Polsce będą akceptowane. Turyści i biznesmeni z zagranicy wciąż będą więc mogli swoimi "dinersami" płacić w punktach obsługiwanych np. przez Elavon, PolCard czy Bank Pekao.
Karty Diners Club nigdy nie były nad Wisłą bardzo popularne. W przeciwieństwie do kart debetowych różnych organizacji, za korzystanie z plastików Diners Club (były to tzw. zwykle karty obciążeniowe) trzeba było płacić, więc były traktowane jako produkt premium. Dodatkowo odstawały od konkurencji pod względem technologicznym. Nie można było ich na przykład dodawać bezpośrednio do takich usług jak Apple Pay czy Google Pay. Nieliczne grono użytkowników chwaliło je sobie jednak za wiele zalet, takich jak np. możliwość korzystania: z saloników na lotniskach, ubezpieczeń przydatnych podczas zagranicznych wyjazdów czy darmowego wyrobienia karty zastępczej wszędzie na świecie.