Władze banku są podejrzane m.in. o to, że udzielały kredytów trudnym klientom bez sprawdzenia ich zdolności kredytowej
Policja poinformowała o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów byłej prezes oraz trzem innym członkom zarządu jednego z banków. W wyniku działalności tych osób, polegającej m.in. na zawieraniu umów kredytowych z trudnymi klientami bez przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej, nieprawidłowej organizacji systemu zarządzania ryzykiem, sporządzaniu nierzetelnej dokumentacji bankowej oraz nierzetelnych sprawozdań finansowych, kierowany przez nie bank stracił prawie 112 mln zł.
Podejrzani usłyszeli już zarzuty w tej sprawie. Decyzją Prokuratury Okręgowej w Legnicy, nadzorującej śledztwo, zastosowane zostały wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju, dozoru policyjnego czy zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Za popełnione czyny grozi im kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Policja nie informuje, o jaki konkretnie bank chodzi. Nadmienia jedynie, że podejrzani działali w miejscowości Przemków w powiecie polkowickim. Prawdopodobnie chodzi więc o Bank Spółdzielczy z Przemkowa, który w kwietniu ubiegłego roku został przymusowo zrestrukturyzowany przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Produkty jego klientów zostały przeniesione do grupy SGB. Więcej na ten temat w tekście BFG restrukturyzuje następny bank. Rachunki, lokaty i karty Banku Spółdzielczego z Przemkowa zostaną przeniesione do SGB.