Duński fintech Aiia, wspierany m.in. przez Danske Bank oraz bank DNB, ogłosił rozszerzenie zasięgu terytorialnego o kilka nowych krajów. Wśród nich, oprócz Polski, znalazły się także Holandia, Estonia, Litwa i Łotwa. Spółka chwali się, że dzięki temu jej usługi dostępne są w 21 krajach Europy, dla 2,7 tys. banków oraz 337 mln konsumentów. Aiia wykorzystuje otwartą bankowość. Oferuje np. system Aiia Pay do płatności online.

Przeczytajcie także: • Square kupuje Afterpay

Otwarta bankowość to idea wprowadzona w życie przez unijną dyrektywę PSD II. Zakłada, że dostęp do danych zgromadzonych na rachunkach bankowych mogą zyskać podmioty trzecie, np. fintechy (oczywiście za zgodą klientów). Dzięki temu firmy takie mogą oferować nowe usługi np. analizę zdolności kredytowej na podstawie historii transakcji na koncie czy płatności bezpośrednio z rachunku bankowego.

Przeczytajcie także: • Australijskie banki wznawiają wojnę z firmą Apple

W Polsce działa już wiele firm oferujących usługi wykorzystujące open banking. Wśród nich jest np. Kontomatik czy Easy Check. Na razie większość z nich koncentruje się na analizie danych transakcyjnych, która wykorzystywana jest w procesie kredytowym, a o wiele rzadziej otwarta bankowość wykorzystywana jest do płatności. Zdaje się, że Aiia chce to zmienić, bo w swoim komunikacie pisze, że chce zapewnić polskim konsumentom proste i wygodne usługi finansowe, m.in. oferując płatności bezpośrednio z konta bankowego. Ale to może być trudne, bo na polskim rynku dostępne są już wygodniejsze narzędzia, takie jak np. Blik.