W pierwszych sześciu miesiącach tego roku w europejskie insurtechy zainwestowano ponad 1,7 mld euro. To więcej niż w 2019 i 2020 łącznie. Dane te zebrał polsko-francuski fundusz inwestycyjny astorya.vc.

Astorya.vc nie tylko inwestuje w wybrane startupy ubezpieczeniowe, ale też monitoruje cały insurtechowy rynek w Europie. Zbiera informacje o powstających firmach i ich działalności oraz odnotowuje publicznie ogłaszane inwestycje. Tych w pierwszej połowie tego roku wychwycono 52 (w porównaniu do 39 w pierwszym półroczu 2020 r.). Średnia wartość rundy inwestycyjnej wyniosła zaś 35,5 mln euro. Oczywiście na ten wynik mocno wpłynęło kilka megarund, bo już mediana, jeśli chodzi o wartość inwestycji w analizowanym okresie, wynosi 5,7 mln euro.

Przeczytajcie także: • Ubezpieczyciele nie angażują się kapitałowo w polski insurtech

Takich megarund, czyli transakcji powyżej 100 mln euro, odnotowano pięć. Najwięcej pieniędzy zgarnął Wefox – niemiecki insurtech, licencjonowany w Liechtensteinie – bo aż 532 mln euro. Wefox to cyfrowy ubezpieczyciel, którego wyróżnikiem są narzędzia oferowane agentom ubezpieczeniowym. Za ich pomocą chce skusić również polskich pośredników – firma niedawno weszła na nasz rynek i właśnie stara się wywalczyć tu dla siebie miejsce.

Przeczytajcie także: • Internet rzeczy, ubezpieczenia i świeże dorsze

Duże wsparcie dostały również Bought by many, oferujące ubezpieczenie zwierząt (286 mln euro), francuski ubezpieczyciel zdrowotny Alan (185 mln euro) oraz Shift Technology dostarczające ubezpieczycielom technologię wspierającą ich w likwidacji szkód. Pierwszą piątkę dopełnia Zego (126 mln euro finansowania) – startup zajmujący się ubezpieczeniami komunikacyjnymi, o którym mogliście niedawno przeczytać w serwisie cashless.pl w tekście: Insurtech Zego wchodzi we współpracę z BP. Będzie ubezpieczać oferowane przez koncern elektryki na wynajem.

Co ciekawe, ponad połowa rund dotyczyła insurtechów skupiających się na dystrybucji ubezpieczeń (58 proc. wszystkich odnotowanych inwestycji). Kolejne 15 proc. to firmy dostarczające produkt, a 10 proc. to wsparcie w likwidacji szkód.