Były wiceprezes Comperii Karol Wilczko dołączył do zespołu spółki Bridge Solutions Hub, realizującej projekt Wpadaj.pl. To platforma umożliwiająca zarządzanie rezerwacjami wizyt w salonach piękności. Z tego względu można uznać ją za konkurencję znanej większości czytelników cashless.pl firmy Booksy (firma zdobyła tytuł Fintech Roku 2021). Jak Wpadaj.pl chce powalczyć z takim potentatem?

Przeczytajcie także: • Oto zdobywcy fintechowych nagród cashless.pl

Zdaniem Karola Wilczko będzie to możliwe dzięki odmiennemu modelowi biznesowemu. Wpadaj.pl nie będzie pobierać od salonów urody opłat abonamentowych. Już od listopada ubiegłego roku mogą one korzystać z bezpłatnego kalendarza do umawiania wizyt klientów. Wpadaj.pl zarabia jedynie na płatnych opcjach dodatkowych, takich jak np. SMS-y do przypominania o wizytach. W przyszłości mają pojawić się inne usługi dodatkowe, takie jak np. płatności zaliczek. Wówczas wprowadzone zostaną prowizje typu succes fee, czyli za klientów pozyskanych przez salony dzięki wyszukiwarce Wpadaj.pl.

Platforma chce też dywersyfikować swoją działalność, trochę wzorem Booksy, które wyszło ze swoimi usługami poza sektor salonów piękności. Dziś za pomocą Booksy można już umawiać wizyty w oddziałach bankowych czy sklepach z elektroniką. Natomiast Wpadaj.pl zamierza zaoferować możliwość m.in. rezerwacji stolików w restauracjach, obiektów sportowych czy zamawiania korepetytorów. W planie ma także budowę nowej platformy do umawiania wizyt u lekarzy.

Przeczytajcie także: • Autenti ma własną aplikację mobilną

Ile z tych planów uda się zrealizować? Dużo zależy od prowadzonej właśnie kampanii crowdfundingowej, w ramach której Wpadaj.pl chce pozyskać 4 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone na rozwój platformy w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Wilczko liczy, że pozwoli to osiągnąć poziom 500 tys. umówionych wizyt miesięcznie, dzięki czemu spółka wyjdzie na plus. Aktualnie za pomocą Wpadaj.pl umawianych jest kilkadziesiąt tysięcy wizyt miesięcznie.