Zdaniem prezesa ING Banku Śląskiego klienci stają się coraz bardziej mobilni, ale placówki bankowej wciąż potrzebują
Jak wiecie na polskim rynku, podobnie zresztą jak na większości rozwiniętych rynków europejskich, trwa konsolidacja sieci placówek bankowych. Przy okazji branża głowi się nad tym, jak ten proces prowadzić by utrzymać jakość obsługi. Bankowcy zarzekają się bowiem, że mimo zauważalnej zmiany sposobu korzystania z ich usług klienci wciąż żądają dostępu do stacjonarnych oddziałów. Ich sieci nie można więc po prostu zlikwidować z dnia na dzień.
Przeczytajcie także: Oto nowa oferta mBanku dla młodych
To zjawisko nie omija oczywiście i Banku Śląskiego. Jego prezes Brunon Bartkiewicz podczas wczorajszej konferencji prasowej mówił, że ING będzie zmniejszał liczbę swoich oddziałów w Polsce. – Proces trwa już od jakiegoś czasu i będziemy go kontynuować. Cały czas analizujemy opłacalność funkcjonowania poszczególnych placówek. Jeżeli widzimy, że w jakichś lokalizacjach dwa czy trzy oddziały nie są potrzebne zamykamy je a na ich miejsce otwieramy jeden większy w lepszym miejscu – powiedział Brunon Bartkiewicz. To ciekawostka bo większość instytucji raczej zmniejsza powierzchnię oddziałów.
Prezes Śląskiego nie chciał natomiast odpowiedzieć na pytanie, ile oddziałów będzie liczyć jego sieć na przykład za dwa czy trzy lata. Obecnie ING ma 391 placówek. Na koniec 2014 roku było ich 401 a jeszcze w 2010 roku – ponad 440. Bartkiewicz uważa jednak, że zmniejszenie liczby placówek stacjonarnych nie oznacza pogorszenia jakości obsługi klientów. Wręcz przeciwnie. – Jeżeli zamykamy dwa oddziały, przy których nie było parkingu a na ich miejsce otwieramy taki, który ma dużo miejsc do parkowania to klienci są z tego zadowoleni – powiedział prezes Śląskiego.
Przeczytajcie także: Przez aplikację Śląskiego kupicie bilety
W opublikowanej wczoraj prezentacji związanej z ogłoszeniem wyników finansowych za I poł. 2016 r. Śląski pochwalił się także, że ma już 815 tys. aktywnych klientów bankowości mobilnej, którzy w okresie od kwietnia do czerwca wykonali 7,9 mln transakcji finansowych. Codziennie klienci ING logują się z urządzeń mobilnych 365 tys. razy. Co ciekawe rośnie, i to bardzo dynamicznie, grupa osób, które wszystkie czynności związane z zarządzaniem rachunkiem wykonują za pośrednictwem smartfonów i tabletów. Bank na razie nie podaje jak liczna jest ta grupa.