Nieoficjalnie wiadomo, że bank już ogłosił przetarg, w którym wystartowała między innymi firma Finanteq
Wczoraj pisałem, że w listopadzie w aplikacji mobilnej ING pojawią się płatności HCE. Dzisiaj mogę Wam ujawnić kolejne szczegóły dotyczące planów banku, gdy chodzi o następne funkcje jego nowej apki.
Z moich informacji wynika, że w przyszłym roku bankujący na smartfonach klienci ING będą mogli bezpośrednio z poziomu aplikacji kupować bilety komunikacji miejskiej i kolejowej oraz zapłacić za parking. Zapewne pamiętacie, że podobne rozwiązanie już funkcjonuje w aplikacji BZ WBK. Przed chwilą biuro prasowe ING Banku Śląskiego potwierdziło te informacje, choć nie udało mi się uzyskać więcej szczegółów.
Z innego źródła dowiedziałem się natomiast, że bank rozpisał już przetarg, w którym zostanie wyłoniona firma mająca dostarczyć gotową usługę, która następnie zostanie dodana do aplikacji Śląskiego. Wiadomo, że w konkursie wystartowały dwie firmy. W świetle powyższych informacji, nie będziecie zaskoczeni, że jedną z nich jest Finanteq, firma stojąca za podobnym rozwiązaniem, tzw. superwalletem znanym ze wspomnianej już aplikacji BZ WBK. Informacja o udziale firmy Finanteq w przetargu są jednak nieoficjalne, bo ani Śląski ani lubelska spółka nie chcą tego potwierdzić.
Mówi się, że drugą firmą może być SkyCash, który jednak ostatnio zraził do siebie bankowców żądając zbyt wysokich opłat za udostępnianie jego usług w bankowej aplikacji BZ WBK. Jak pamiętacie, skończyło się to usunięciem SkyCasha z apki i poszerzeniem współpracy z jego konkurencją, czyli CallPay i moBiLET. Niestety w miastach, w których SkyCash ma wyłączność na obsługę płatnych stref parkowania, np. w Warszawie, płacący za postój klienci BZ WBK muszą użyć aplikacji zewnętrznej.
O wprowadzeniu płatności za bilety do aplikacji mobilnej myśli także Credit Agricole, który zaledwie dwa miesiące temu udostępnił klientom swoją apkę. Co ciekawe, została ona przygotowana także przez Finanteq. Prace nad mWalletem trwają także w BGŻ BNP Paribas.