Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Automatyczna wypłata świadczenia. Lloyd's wprowadza nowe ubezpieczenie parametryczne

W ubezpieczeniach parametrycznych wypłata odszkodowania zależy od wystąpienia określonego w umowie czynnika (parametru)

Londyński Lloyd’s we współpracy ze startupem Bounce umożliwił klientom z Nowej Zelandii ubezpieczenie się na wypadek trzęsienia ziemi w modelu parametrycznym. Oznacza to, że mogą oni liczyć na wypłatę bez konieczności wykazywania konkretnych strat w swoim mieniu. Wystarczy, że wskazania z sieci czujników będą świadczyły o wystąpieniu wstrząsów w okolicy ubezpieczanego budynku.

Przeczytajcie także: Mikrosatelity dostarczą ubezpieczycielom dane o powodziach

Ubezpieczenia parametryczne to ciekawy koncept, który ma na celu przyspieszyć i zautomatyzować obsługę szkód. W tego typu polisach wypłata odszkodowania jest uzależniona od wystąpienia określonego w umowie czynnika (parametru). Prostym przykładem są parametryczne ubezpieczenia opóźnienia lotu, o których mogliście niedawno przeczytać w serwisie cashless.pl. Jeśli lot jest odwołany lub opóźnienie przekracza ustaloną liczbę godzin, to na konto klienta automatycznie przelewane jest odszkodowanie.

Podobnie mechanizm wygląda przy bardziej skomplikowanych umowach. Przykładowo rolnicy mogą otrzymać odszkodowanie, jeśli z danych ze stacji meteorologicznych wynika, że na terenie ich upraw występuje susza, czy na ubezpieczanym obszarze wystąpiło gradobicie. Również w przypadku powodzi wypłata w tego typu umowie zależy od wystąpienia określonego parametru – np. odpowiedniego stanu wody w rzece.

W rozwiązaniu wprowadzonym w Nowej Zelandii czynnikiem decydującym o wypłacie jest wystąpienie trzęsienia ziemi o określonej sile. Dane pobierane są w czasie rzeczywistym od rządowej agencji zajmującej się monitorowaniem wstrząsów, a w razie osiągnięcia umownego poziomu wypłata następuje automatycznie.

Przeczytajcie także: Błyskawiczne odszkodowania z ubezpieczenia utraty zysku

Oprócz oczywistych plusów – jak szybkość wypłaty i brak formalności związanych z likwidacją szkody – tego typu rozwiązania mają również swoje minusy. Podstawowym jest możliwa nieadekwatność wypłaty do rzeczywiście poniesionej straty. W tradycyjnym modelu rzeczoznawca wycenia skutki zaistniałego zdarzenia, tak aby odszkodowanie w pełni je rekompensowało. W ubezpieczeniach parametrycznych wysokość wypłaty jest zazwyczaj z góry ustalona i uzależniona od wystąpienia umownego czynnika.

Istotną przeszkodą w popularyzacji tego typu rozwiązań jest zaś gęstość i wiarygodność sieci czujników, których wskazania miałyby decydować o ewentualnej wypłacie. Przykładowo w polskich warunkach, choć pojawiały się już pomysły parametrycznego ubezpieczenia upraw, trudno o ich wprowadzenie ze względu na zbyt rzadkie umiejscowienie stacji meteorologicznych, co uniemożliwia precyzyjne wskazanie obszarów, w których doszło do negatywnych zjawisk pogodowych.

KATEGORIA
INSURTECH
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies