Tylko w okresie świątecznym Brytyjczycy sfinansowali w modelu buy now, pay later zakupy za 2,3 mld funtów
Brytyjskie władze zdecydowały, że nie wprowadzą dodatkowej regulacji firm świadczących usługi typu kup teraz, zapłać później (ang. buy now, pay later, BNPL) – podaje Finextra. Propozycja, aby dodać odpowiednią poprawkę do ustawy o usługach finansowych, wyszła od przedstawicieli Partii Pracy. Nie spotkała się jednak z dostatecznie dużym poparciem innych polityków.
Odroczone płatności zyskały w ostatnim czasie bardzo dużą popularność na Wyspach, gdzie działają m.in. takie firmy jak Klarna, Laybuy czy Clearpay. Powołując się na dane Credit Karma, serwis Finextra podaje, że tylko w okresie świątecznym Brytyjczycy sfinansowali w tym modelu zakupy o łącznej wartości 2,3 mld funtów.
Fascynacja tą metodą płatności może mieć jednak negatywne skutki. Z badań rynkowych wynika, że ponad połowa klientów w wieku 18-34 lata nie uregulowała swojego zobowiązania w odpowiednim czasie, a prawie 2/3 konsumentów przyznaje, że przez korzystanie z odroczonych płatności wydają więcej niż planowali, co zwiększa prawdopodobieństwo popadnięcia w długi.
Financial Conduct Authority, brytyjski nadzorca rynku finansowego, przygląda się obecnie firmom świadczącym usługi BNPL. Posłowie postulujący zmiany prawne obawiają się jednak, że interwencja nadzoru może być spóźniona.
Odroczone płatności cieszą się też coraz większym zainteresowaniem nad Wisłą. Wczoraj Twisto pochwaliło się otrzymaniem pokaźnego wsparcia finansowego – firma pozyskała od inwestorów 72 mln zł, które zamierza przeznaczyć na rozwój w Europie Środkowej. Ambitne plany co do podboju serc i portfeli polskich klientów ma też fintech Revo Technologies, który będzie musiał konkurować w tym zakresie nie tylko z Twisto, ale i np. z PayPo, które aktywnie pozyskuje partnerów na naszym rynku.
Źródło: Finextra