Nowy czasomierz nie wymaga codziennego ładowania baterii, a mimo to można nim zapłacić w sklepach
Na rynku pojawił się zegarek analogowy z funkcją płatności zbliżeniowych. To efekt współpracy firm Winwatch oraz MIR Limited UK, operatora aplikacji MuchBetter. Twórcy projektu zapewniają, że udało się im wyeliminować wady kojarzone ze smartwatchami: konieczność częstego ładowania, starzejące się oprogramowanie, uzależnienie od połączenia z internetem czy toporny design. Ich urządzenie ma w sobie łączyć klasę i ponadczasowość tradycyjnych zegarków z nowoczesną formą płacenia.
MuchBetter to aplikacja płatnicza dostępna na telefony z systemami Android oraz iOS. W serwisie cashless.pl mogliście już o niej przeczytać w tekście poświęconym koszuli marki DressCode, którą również można płacić zbliżeniowo. Ten projekt odniósł podobno sukces, więc twórcy aplikacji postanowili wykonać kolejny krok. Tym razem nawiązali współpracę z firmą Winwatch produkującą szkło STISS, czyli Swiss Technology Inside Smart Sapphire.
Szkło STISS ma się odznaczać nie tylko wysoką odpornością, ale też nowymi możliwościami – umieszczono w nim chip płatniczy (EMV) oraz antenę. W efekcie można nim płacić w milionach punktów handlowych czy usługowych na całym świecie. Zegarek należy sparować uprzednio ze smartfonem wyposażonym w aplikację MuchBetter, ale telefonu nie trzeba mieć przy sobie w chwili płacenia.
Zegarek z kopertą o średnicy 41 mm wykonaną ze stali nierdzewnej, wyposażono w gumową bransoletkę i wyceniono na 295 franków szwajcarskich (około 1265 zł). Niektórzy będą pewnie mieli zastrzeżenia do wyglądu i jakości wykonania, ale można ten projekt uznać za próbę przetarcia nowego szlaku. Rozwiązaniem STISS mogą się zainteresować producenci zegarków, także ci z najwyższej ligi, na co oczywiście liczą twórcy.