Z danych zebranych przez cashless.pl wynika, że IV kw. ubiegłego roku klienci analizowanych banków wykonali ponad 57 mln zbliżeniowych płatności mobilnych przy pomocy takich rozwiązań jak Apple Pay, Google Pay, HCE, Garmin Pay i Fitbit Pay. Z tego zdecydowana większość to operacje przy pomocy płatności Apple Pay i Google Pay.

Przeczytajcie także: • Do płatności mobilnych dodano już ponad 2,6 mln kart

W porównaniu z III kw. ubiegłego roku odnotowano wzrost transakcyjności o ok. 7 mln płatności. Jednak w stosunku do IV kw. ubiegłego roku liczba zbliżeniowych transakcji mobilnych urosła niemal trzykrotnie, bo wówczas banki raportowały o realizacji 21,3 mln takich płatności.

W minionym kwartale najwięcej tego typu transakcji wykonali klienci mBanku – ponad 18 mln. Klienci Santandera płacili zbliżeniowo smartfonami i smartwatchami prawie 13 mln razy, posiadacze kart Millennium – niemal 11 mln razy.

Przeczytajcie także: • Twisto wprowadziło płatności Google Pay

Trzeba pamiętać, że w rzeczywistości zbliżeniowych płatności mobilnych jest jeszcze więcej niż wynika to z danych cashless.pl. Nie wszystkie banki zdecydowały się bowiem ujawnić swoje statystyki dotyczące transakcji realizowanych przez swoich klientów za pomocą Apple Pay, Google Pay czy HCE. Wśród nich jest m.in. największy detalista na polskim rynku, czyli PKO. Dane nie obejmują także fintechów oferujących płatności mobilne i obsługujących klientów z Polski, takich jak np. Revolut czy TransferWise.