O takiej możliwości poinformował dziś prezes właściciela mBanku – Martin Zielke
Prezes Commerzbanku Martin Zielke powiedział podczas dzisiejszej konferencji, że kierowana przez niego instytucja może odstąpić od planów sprzedaży mBanku, jeżeli nie dostanie odpowiedniej ceny. Możliwość taka pojawiła się po tym, jak niemiecka instytucja poinformowała o poprawie swojej sytuacji kapitałowej. Dochód ze sprzedaży mBanku miał pierwotnie służyć m.in. sfinansowaniu restrukturyzacji Commerzbanku. Wcześniej powołując się na nieoficjalne źródła o możliwości odstąpienia od sprzedaży polskiego banku donosiła gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Commerzbank otrzymał dwie oferty na zakup większościowego pakietu akcji mBanku. Jedna z nich złożona przez amerykańskie fundusze inwestycyjne została odrzucona. Na stole miała pozostać więc jedynie oferta państwowego banku z Polski, czyli Pekao. Wygląda jednak na to, że zaproponowana przez niego cena za mBank niespecjalnie Niemców satysfakcjonuje.
O tym, że Commerzbank, który jest właścicielem prawie 70 proc. mBanku, chce sprzedać polskie aktywa, na rynku mówiło się od dłuższego czasu. Ostatecznie pogłoski te zostały potwierdzone oficjalnie jesienią ubiegłego roku. Commerzbank chce sprzedać mBank wydzielając z niego jednak portfel kredytów walutowych, w tym przede wszystkim frankowych, który niesie ze sobą duże ryzyko prawne.