Minął miesiąc odkąd fani Ruchu Chorzów mogą wspierać swój klub przy okazji płatności kartą za zakupy. Umożliwiającą to aplikację mobilną pobrano dotąd ok. 11 tys. razy. Jak pisze na swoim profilu w portalu Linkedin Bartosz Kwiatkowski, jeden z twórców tego rozwiązania, piłkarscy kibice dodali do aplikacji prawie 4 tys. kart bankowych, za pomocą których zrealizowali u partnerów programu ponad 2,5 tys. płatności na łączną kwotę ponad 350 tys. zł. Dzięki temu klub otrzymał wsparcie w wysokości ok. 25 tys. zł.

Przeczytajcie także: • Ta aplikacja będzie płacić za chodzenie

Ruch Chorzów to pierwszy klub sportowy z Polski, który umożliwił swoim kibicom korzystanie z programu lojalnościowego wprowadzonego przy współpracy z Fundacją Kibica. Aby z niego korzystać, należy zainstalować na swoim smartfonie aplikację mobilną Ruchu Chorzów, a następnie powiązać z nią swoją kartę bankową, którą można płacić we wskazanych sklepach i punktach usługowych. Część wydanych tam kwot przekazywana jest klubowi. Przy czym użytkownik nie musi informować, że jest uczestnikiem programu. Należna kwota przekazywana jest na konto Ruchu automatycznie.

Aplikacja Ruchu Chorzów pozwala także na wspieranie klubu przy okazji płatności za zakupy internetowe. W tym celu wystarczy wyświetlić stronę wybranego sklepu klikając link w aplikacji. Wśród partnerów internetowych, współpracujących w tym obszarze z Fundacją Kibica znalazły się takie sklepy i platformy online jak: Allegro, Adidas, AliExpress, Avon, Booking.com, Castorama, CCC, Empik, Groupon, Leroy Merlin, Neonet, New Balance, Pyszne.pl, RTV Euro AGD, Sephora, SuperPharm, itd.

Przeczytajcie także: • Mastercard zmienia nazwę swojego programu lojalnościowego

O tym, że Fundacja Kibica pracuje nad programem lojalnościowym, którego celem jest wspieranie działalności klubów sportowych, mogliście przeczytać w cashless.pl już wiosną 2015 roku w tekście Chcą być lepsi niż Payback. Jak widać, prace nad komercyjnym uruchomieniem programu trwały kilka lat, ale wreszcie udało się je doprowadzić do szczęśliwego końca. Ciekawe, czy projektem zainteresują się inne kluby sportowe.