Mowa o spółce Epayblock, która zamierza świadczyć usługi finansowe dla przedsiębiorstw
Bank Litwy poinformował dziś o przyznaniu dwóch nowych licencji fintechowych. Pierwszą z nich – krajowej instytucji płatniczej, otrzymała firma Flywire, która zamierza oferować usługi płatnicze m.in. studentom. Natomiast druga firma to dowodzona przez Polaków spółka Epayblock, która otrzymała licencję e-money. Z jej profilu na portalu Linkedin wynika, że tworzą ją m.in. Krzysztof Kuchta i Roman Mazur. Pierwszy z nich pracował w przeszłości m.in. w spółce Togetherdata. Drugi – w polskim biurze Revoluta.
Ze strony internetowej spółki Epayblock oraz komunikatu Banku Litwy można dowiedzieć się, że firma ma zamiar specjalizować się w obsłudze przedsiębiorstw. Będzie im oferować m.in. rachunki z europejskim numerem IBAN oraz przelewy krajowe i międzynarodowe z natychmiastowym przewalutowaniem transakcji.
Jak pewnie wiecie, Litwa słynie z przyjaznej polityki względem zagranicznych fintechów, które starają się u niej o licencje. Stąd wiele firm z całej Europy, w tym z Polski, ubiega się o zezwolenia na działanie w charakterze instytucji płatniczych w Wilnie, by później korzystając z paszportu europejskiego móc zacząć działać w innych krajach Unii Europejskiej. Z nieoficjalnych rozmów wynika jednak, że okres, gdy Bank Litwy rozdawał licencje na lewo i prawo, powoli się kończy. Droga firm składających teraz wnioski o zezwolenia, nie jest już usłana różami jak niegdyś, choć wciąż jest łatwiejsza niż w Polsce.