Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Jak rozwijać fintech w Polsce? Zobaczcie, co na ten temat mają do powiedzenia najważniejsze osoby w branży

O przyszłości nowoczesnych technologii w finansach dyskutowano podczas ostatniego wydarzenia z cyklu roundtable

W ubiegłym tygodniu w siedzibie Komisji Nadzoru Finansowego odbyło się kolejne wydarzenie z cyklu roundtable, organizowane przez KNF, Impact oraz fundację Fintech Poland. W dyskusji wzięło udział kilkudziesięciu specjalistów z banków, fintechów, instytucji płatniczych, firm technologicznych a także przedstawicieli administracji publicznej. Tematem spotkania była przyszłość branży fintech w Polsce. Rozmowę prowadził prezes Fintech Poland, Paweł Widawski.

W imieniu KNF wypowiadał się przewodniczący instytucji, Jacek Jastrzębski. Powiedział między innymi, że nadzór znajduje się obecnie na etapie redefinicji celów swojej działalności w obszarze fintech. Jednym z elementów nowego podejścia do zagadnienia będzie prawdopodobnie budowa platformy do kontaktów między środowiskiem fintechowym a KNF. – W jej budowę chciałbym zaangażować osoby, które odniosły sukces w branży i które mogłyby wprowadzić do dyskusji elementy mentoringu – powiedział Jacek Jastrzębski.

Przewodniczący KNF odniósł się także do negatywnych opinii na temat procesu uzyskiwania licencji - na trudności takie wskazują polskie firmy. – W ocenie działalności KNF wielokrotnie pojawiają się porównania do Litwy. Proszę jednak pamiętać, że Polska jest zupełnie innym rynkiem. KNF w większym stopniu udziela licencji podmiotom, które będą działać w Polsce a Litwa nie. Jej łatwiej jest w sytuacji, gdy licencjobiorcy będą prowadzić działalność poza granicami. A wiele ryzyk związanych z działalnością fintechów może się ujawnić w przyszłości. Na razie ich nie znamy, bo to bardzo świeże przedsięwzięcia – stwierdził przewodniczący KNF.

Przeczytajcie także: ARP będzie budować w Polsce ekosystem fintech

Szef nadzoru przedstawił też nową dyrektor departamentu ds. fintech Magdalenę Borowik. Ta stwierdziła, że za wcześnie jest, by mogła zdradzić działania, jakie chce podjąć jako szefowa departamentu. Podkreśliła, że aktualnie pracuje nad przebudową zespołu zajmującego się fintechami i dopiero po zakończeniu tego procesu będzie w stanie przedstawić kierunki swoich działań. Nie odniosła się też do tematu piaskownicy regulacyjnej, której dopomina się środowisko fintechowe. Przypomnę, że poprzednie władze KNF wybrały operatorów piaskownicy, która już w I kw. bieżącego roku miała zacząć działać. Obecny przewodniczący nadzoru plany te odłożył na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Natomiast Magdalena Borowik stwierdziła, że wkrótce będą znane szczegóły tzw. ekosystemu fintech, nad którym pracuje Forum Innowacyjnego Rozwoju Gospodarczego działające przy Agencji Rozwoju Przemysłu. Projekt ten ma być finansowany ze środków publicznych, a jego elementami będą m.in. inkubator fintech oraz fundusz inwestycyjny kredytujący nowe przedsięwzięcia fintechowe. Projekt ma być prowadzony przez specjalistów z Cambridge. Wsparcie działań w obszarze fintech zadeklarowała w imieniu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii Beata Lubos.

W trakcie dyskusji reprezentujący PKO Szymon Wałach powiedział, że Polska powinna przyjąć strategię dla branży fintech. Przypomniał, że m.in. jej brak spowodował, iż nie udało się ściągnąć nad Wisłę fintechów, które w obliczu brexitu starają się o licencje w Europie kontynentalnej. Zdaniem prezesa KIR-u Piotra Alickiego celem strategii nie powinno być działanie na rzecz otwierania dużej liczby spółek fintechowych. – Ważniejsze powinno być, aby rozwijały się innowacje, które stworzą jak najwięcej dobra dodanego dla gospodarki. Warto na początek spojrzeć, co nas blokuje i wcale to nie jest nadzór a brak regulacji np. w sprawie elektronicznego paragonu czy identyfikacji cyfrowej – powiedział Piotr Alicki.

Przeczytajcie także: Amazon rozwija płatności Amazon Pay

Poparła go Katarzyna Majewska z zarządu Banku Handlowego. – Jako spółka córka dużej grupy mamy dostęp do wielu technologii np. w zakresie chmury obliczeniowej, ale nie możemy z nich korzystać ze względu na brak regulacji. To ważne, aby nadążały one za rynkiem nie tylko w kontekście rozwoju startupów, ale całego fintechu, także bankowego – powiedziała Katarzyna Majewska.

Na problemy związane z uzyskaniem przez fintechy licencji w Polsce zwrócił jednak uwagę Bartosz Ciołkowski, szef warszawskiego biura Mastercarda. – Obserwuję projekty innowacyjne, które aktualnie są prowadzone. Jest sporo takich, które wkrótce ujrzą światło dzienne. Jednak wszystkie stojące za nimi firmy ubiegają się lub mają już licencje zagraniczne, głównie z Litwy, mimo tego, że działalność planują rozpocząć w Polsce – stwierdził Bartosz Ciołkowski.

Z kolei prezes Billona Wojciech Kostrzewa przypomniał, że kierowana przez niego spółka nie poszła po licencję na Litwę tylko wystąpiła o nią do KNF. Podkreślił, że długie oczekiwanie na otrzymanie zezwolenia ma swoje konsekwencje dla takiego podmiotu jak Billon. – Gdy prowadzi się niewielką firmę, to każdy miesiąc opóźnienia w uzyskaniu licencji generuje konkretne koszty i uniemożliwia rozpoczęcie działalności także za granicą. A to jedyny sposób, aby pozyskać stamtąd finansowanie – powiedział prezes Billona.

Przeczytajcie także: Nowości w BNP Paribas

Prezes Vivusa, Ewa Wernerowicz skrytykowała natomiast podejście niektórych urzędników administracji publicznej do działalności fintechów. – Przykładem jak to w praktyce wygląda, mogą być nasze perypetie z kontrolą dotyczącą systemu przeciwdziałania praniu pieniędzy. Gdy startowaliśmy kilka lat temu, po prostu nie mieliśmy takiego systemu. Dorobiliśmy się go dopiero po pewnym czasie. A teraz przychodzi kontrola, wytyka nam błędy i nie słucha, że byliśmy wtedy startupem – powiedziała szefowa Vivusa. Poparł ją Bartosz Berestecki, prezes PayU. – Wiele barier, na które fintechy napotykają w codziennej działalności, można usunąć bez tworzenia dodatkowych aktów prawnych, regulacji, itd. Wystarczy dobra wola i chęć komunikowania się – powiedział Bartosz Berestecki.

Przedstawiciel PayU przypomniał, że firmy z branży fintech w większości nie zbierają depozytów od klientów indywidualnych i nie sprzedają ubezpieczeń więc nie generują ryzyka systemowego a jedynie ryzyko z zakresu bezpieczeństwa cyfrowego. – W tej sytuacji nadzór powinien stosować łagodniejsze wymogi regulacyjne niż w stosunku do banków lub ubezpieczycieli – stwierdził prezes PayU. Natomiast Paweł Bułgaryn z Ministerstwa Finansów zadeklarował, że cześć zaległości regulacyjnych w obszarze nowoczesnych technologii finansowej wkrótce zostanie nadrobiona. – Mam na myśli choćby ustawę o węźle krajowym regulującą kwestie identyfikacji cyfrowej w kontaktach z administracją publiczną czy koncepcję tzw. elektronicznego paragonu – powiedział przedstawiciel MF.

Natomiast prezes Biura Informacji Kredytowej, Mariusz Cholewa nawiązał do problemu braku strategii dla branży fintech w Polsce. – Pracując nad nią należałoby wziąć pod uwagę nie tylko ryzyko bezpośrednie wynikające z działalności danego fintechu. Trzeba będzie zastanowić się, jak działalność jednego konkretnego przedsiębiorstwa wpływa na działalność innych firm. Dla przykładu przekredytowanie klientów przez firmy pożyczkowe może skutkować negatywnie na spłacalność zobowiązań zaciągniętych przez nich w bankach – uważa Mariusz Cholewa.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies