Nie wszystkie prezenty oferowane przez banki w ramach promocji mogą być opodatkowane ryczałtową stawką w wysokości 10 proc.
Dziennik Gazeta Prawna pisze dziś o ważnym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie opodatkowania różnego rodzaju świadczeń oferowanych klientom przez banki. Chodzi w tym wypadku o popularne swego czasu moneybacki (zwroty części wydatków poniesionych kartą) oraz inne prezenty jak np. bony zakupowe czy bilety do kina.
Wyrok NSA to finał sporu jednego banku z fiskusem. Jak pisze DGP, sąd stwierdził, że takie świadczenia jak moneyback są związane ze sprzedażą premiową i mogą być objęte zwolnieniem z podatku dochodowego w ramach limitu wynoszącego 2 tys. zł (do końca ub. roku było to 760 zł). Moneyback na kwotę wyższą powinien być opodatkowany ryczałtową stawką w wysokości 10 proc. Natomiast bony i bilety to tzw. inne świadczenia promocyjne, opodatkowane stawką w wysokości 19 proc. i bez kwoty wolnej.
Orzeczenie NSA ma znaczenie przede wszystkim dla banków, które bardzo często organizują różnego rodzaju promocje mające na celu przyciągnięcie nowych klientów. Ostatnio coraz częściej są to właśnie bony na zakupy czy bilety na imprezy kulturalne. Moneybacki od transakcji kartami były bardzo popularne w przeszłości. Dziś, ze względu na administracyjne limity opłat nałożonych na płatności kartami, oferowane są dużo rzadziej.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna