Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego karty pre paid wydawane coraz częściej przez polskie banki, nie mogą być anonimowe
Kilka dni temu KNF wysłała w tej sprawie do banków działających w Polsce specjalne pismo, które jeszcze dziś ma zostać opublikowane na jej stronie internetowej.
W piśmie tym KNF zauważa, że wiele polskich instytucji wydaje tzw. karty przedpłacone, które reklamowane są jako pieniądz elektroniczny i połączone są z rachunkiem technicznym umożliwiającym doładowywanie ich przelewem bankowym czy przekazem pocztowym. Rachunek i karta są bezimienne i anonimowe co oznacza, że bank nic nie wie o klientach używających tych kart, a od środków zgromadzonych na kontach technicznych nie jest odprowadzana składka na rezerwę obowiązkową.
Przeczytaj także: Karta na wakacjach może się przydać
W piśmie do banków KNF podkreśla, że takie działanie jest niezgodne z obowiązującymi przepisami. Jej zdaniem aby karta przedpłacona mogła być uważana za pieniądz elektroniczny, nie może służyć do płatności w sklepach, które nie mają umowy bezpośrednio z wydawcą karty. Innymi słowy w opinii KNF pieniądzem elektronicznym jest karta wydawana np. przez sieć marketów dla swoich klientów, ale visa czy mastercard sprzedawane przez bank i powszechnie akceptowane – już nie.
KNF wnioskuje więc, że karty przedpłacone wydawane dziś przez banki nie mogą być anonimowe, a rachunki połączone z tymi kartami powinny być prowadzone na podstawie formalnej umowy podpisanej między wydawcą pre paida a klientem. Banki muszą także odprowadzać składkę na rezerwę obowiązkową w NBP od środków zgromadzonych na tych rachunkach na tych samych zasadach, jak odprowadzają rezerwę od środków na rachunkach oszczędnościowych.
Pismo KNF to kolejny cios w biznes kartowy banków. Po tym jak obniżono interchange, czyli prowizję odprowadzaną do nich przez sklepy z tytułu przyjętych płatności kartami, pre paidy stały się pomysłem na zrekompensowanie spadku przychodów. Interchange na kartach przedpłaconych jest wyższa niż na debetowych, a do tego karty te umożliwiają generowanie dodatkowych przychodów.
Przeczytaj także: Polska na czwartym miejscu w Europie pod względem liczby terminali zbliżeniowych
Wiele wskazuje jednak na to, że ta strategia będzie musiała zostać zmieniona. Banki do końca lipca mają czas na ustosunkowanie się do pisma KNF.
Z moich informacji wynika, że KNF zainteresowała się kartami przedpłaconymi po tym, jak nadzór bankowy z Niemiec zwrócił uwagę na dużą liczbę anonimowych kart przedpłaconych wydanych przez polskie banki, posiadających numer rachunku w standardzie IBAN i obecnych na niemieckim rynku. Zdaniem niemieckiego nadzoru takie karty mogą służyć praniu brudnych pieniędzy.