Komitet Stały Rady Ministrów póki co nie zajmie się ustawą zakładającą obowiązek akceptacji elektronicznych instrumentów płatniczych
Wbrew doniesieniom prasowym sprzed kilku tygodni projekt ustawy o zmianie kilku innych ustaw w związku z rozwojem płatności bezgotówkowych, nie trafił pod obrany Komitetu Stałego Rady Ministrów. I na razie nie trafi. Jak dowiedziałem się nieoficjalnie, rząd postanowił odłożyć prace nad nim przynajmniej na kilka miesięcy. Wygląda więc na to, że do rządzących nie trafiła argumentacja, iż wejście w życie tej ustawy zrównywałoby w prawach użytkowników gotówki i płatności elektronicznych.
Przypomnę, że nowe prawo miało nakładać na jednostki administracji publicznej obowiązek umożliwienia wniesienia przez obywateli podatków i innych opłat w formie bezgotówkowej. Obowiązek ten miał dotyczyć także firm, z tym że miał on być wprowadzany stopniowo. W rozporządzeniu Ministerstwa Finansów miało zostać określone, które branże najpierw miały być nim objęte. Mówiło się, że będą wśród nich przede wszystkim gastronomia, hotelarstwo, firmy remontowe czy stacje benzynowe.
Co ważne w projekcie ustawy zapisano, że obowiązek miał dotyczyć akceptacji dowolnego instrumentu elektronicznego. Niekoniecznie musiała być to więc karta bankowa, bo równie dobrze mógł to być Blik czy zwykły przelew. Ponadto projekt ustawy nie przewidywał żadnych sankcji za odmowę przyjęcia płatności w formie bezgotówkowej. Przepisy były więc bardzo łagodne, co zwiększało szansę na ich przyjęcie.
Odłożenie projektu na półkę może dziwić w sytuacji, gdy władze deklarują walkę z szarą strefą i zabiegają o zwiększenie wpływów podatkowych. Z wielu naukowych badań wynika bowiem, że wzrost udziału pieniędzy bezgotówkowych w obrocie gospodarczym pomaga w tej batalii. Z moich informacji wynika, że powrót do tematu wprowadzenia obowiązku akceptacji płatności bezgotówkowych jest możliwy najwcześniej jesienią bieżącego roku, czyli po wyborach samorządowych.
Decyzja o zamrożeniu prac nad opisywaną tu ustawą może mieć także konsekwencje dla realizowanego przez fundację Polska Bezgotówkowa programu rozwoju sieci akceptacji kart. Przypomnę, że w jego ramach w małych i średnich firmach instalowane są bezpłatne terminale płatnicze. Wejście w życie ustawy miało pomóc w realizacji ambitnych celów postawionych przed fundacją, czyli podwojenia z 600 tys. do 1,2 mln sztuk POS-ów na polskim rynku. Zresztą z tego co mi wiadomo, w porozumieniu, na mocy którego powołano Polskę Bezgotówkową, rząd zobowiązał się do przygotowania ustawy.
