Pożyczki z maszyn automatycznych to nie jest nowość na polskim rynku. Kilka lat temu urządzenia zwane gotówkomatami już stały w paru miejscach w Polsce i można było w nich zaciągać m.in. chwilówki Vivusa. Wtedy jednak do gry weszli politycy partii Razem, którzy uznali, że taki łatwy sposób zadłużania się to prosta droga do popadnięcia w kłopoty finansowe. Wokół pożyczkomatów zrobiła się zatem zła atmosfera i urządzenia zniknęły. Ale teraz wracają za sprawą firmy ATM Next, która właśnie uruchomiła projekt pod nazwą ManyMany.

ManyMany to wielofunkcyjne urządzenia, nazywane przez przedstawicieli ATM Next kioskami finansowymi. W urządzeniach tych można było dotąd kupić ubezpieczenie komunikacyjne firmy Benefia, doładować telefon czy skorzystać z voucherów i kodów dla graczy. Natomiast od dziś można w nich także składać wnioski o pożyczki jednej z największych na polskim rynku instytucji pożyczkowych, czyli Providenta. W kiosku ManyMany można występować o pożyczkę w wysokości od 300 zł do 3 tys. zł. Okres spłaty wynosi maksymalnie półtora roku. Jeśli jednak spłata odbędzie się w ciągu miesiąca, operator nie pobierze z tytułu jej udzielenia żadnych opłat.

Przeczytajcie także: • Provident wchodzi do Zastrzeżenia Kredytowego BIK-u

Obecnie sieć kiosków finansowych ManyMany jest bardzo skromna, bo liczy tylko dwa urządzenia zlokalizowane w warszawskich dzielnicach Żoliborz i Białołęka. Przedstawiciel firmy ATM Next liczy jednak na to, że m.in. dzięki współpracy z Providentem sieć uda się szybko rozbudować. – W ciągu najbliższych tygodni w Warszawie pojawi się jeszcze jedno urządzenie, a do końca roku zainstalujemy ich kilkadziesiąt w największych miastach w Polsce. Planujemy, że w przyszłym roku sieć będzie liczyć 100 maszyn – mówi Paweł Gil z zarządu ATM Next.

Ale biuro prasowe Providenta nieco studzi emocje. Z przekazanych przez nie informacji wynika, że współpraca z ATM Next ma charakter testów, których zadaniem jest wykazanie m.in. tego, czy zapotrzebowanie na pożyczki w automatach jest duże i czy klienci takie rozwiązanie są w stanie zaadaptować. Ponadto firma chce uniknąć zarzutów o to, że ułatwia pożyczanie pieniędzy na skradzioną tożsamość. Dlatego kioski finansowe ManyMany mają być ustawiane wyłącznie w zamkniętych obiektach, a więc np. w galeriach handlowych a nie przy ulicach, gdzie mogłyby pracować 24 godziny na dobę.

Przeczytajcie także: • Znów przybyło transakcji w systemie Express Elixir

Dodatkowo urządzenia mają wiele nowych zabezpieczeń niwelujących ryzyko fraudów kredytowych. Aby zaciągnąć za ich pośrednictwem pożyczkę, klient musi zeskanować swój dowód tożsamości, a następnie pokazać swoją twarz. Oprogramowanie na urządzeniu weryfikuje czy o pożyczkę występuje właściciel dokumentu. Jeżeli tak, dopiero wówczas dokonywana jest analiza zdolności kredytowej klienta i podejmowana decyzja o udzieleniu finansowania. Umowa jest wyświetlana na ekranie oraz wysyłana bezpośrednio na adres mailowy podany we wniosku. Podczas całego procesu klient musi także podać numer telefonu, na który otrzyma specjalny kod do wypłaty pieniędzy. Wszystko ma trwać nie dłużej niż kilka minut.

Na razie pożyczki będą udzielane wyłącznie w gotówce, ale ATM Next nie wyklucza, że w przyszłości będzie można je również przelewać na konto bankowe. Ponadto przedstawiciel operatora ManyMany deklaruje, że prowadzi rozmowy z dwoma bankami, by do kiosków finansowych wprowadzić także ofertę produktów bankowych. – Chcemy, aby nasze kioski były punktami, gdzie klient będzie mógł skorzystać z możliwie jak największej liczby produktów. Nie zamykamy się też na użytkowników mobilnych. W przyszłości planujemy, aby pojawiła się aplikacja, dzięki której klient naszego kiosku rozpocznie cały proces w domu, a zakończy go przy urządzeniu w centrum handlowym – mówi Paweł Gil.