Brytyjski regulator analizuje możliwość testowania innowacyjnych rozwiązań na kilku rynkach równocześnie
Financial Conduct Authority, brytyjski odpowiednik KNF myśli o stworzeniu globalnej piaskownicy dla fintechów, w której startupy finansowe mogłyby testować innowacyjne rozwiązania w kilku krajach równocześnie – informuje serwis Finextra. Zdaniem Brytyjczyków nowa struktura organizacyjna sandboksu pomogłaby lokalnym nadzorom łatwiej identyfikować i rozwiązywać problemy związane z wdrażaniem proponowanych projektów.
FCA przyznaje, że chociaż podpisał już porozumienia dwustronne z dziewięcioma innymi krajowymi regulatorami, na razie nie przekłada się to na ściślejszą współpracę i udział firm z tych krajów w oferowanym przez nią programie. Brytyjski nadzór postanowił więc to zmienić. Jak przystało na organ działający w kraju o ugruntowanej demokracji, ogłosił konsultacje, w których zainteresowane udziałem w programie firmy mogą podpowiedzieć, jak taki globalny sandbox mógłby funkcjonować. Wasze sugestie możecie przekazać w tym miejscu.
Krajowa piaskownica została stworzona przez FCA w 2016 r. i od tego czasu skorzystało z niej 60 firm. Mogły one testować swoje usługi świadcząc je prawdziwym klientom, chociaż na określonych przed FCA warunkach i pod jego ścisłym nadzorem. Dzięki temu wdrażanie nowych rozwiązań kosztuje mniej i trwa krócej niż w innych krajach, gdzie na stworzenie piaskownicy regulacyjnej się nie zdecydowano.
Wśród państw, w których od pomysłu budowy regulacyjnego sandboksu na razie odstąpiono, niestety jest także Polska. W zamian KNF zapowiedziała natomiast powołanie departamentu odpowiedzialnego za branżę fintech oraz uruchomiła tzw. Innovation Hub. To projekt w ramach którego udzielana jest pomoc prawna firmom fintechowym starającym się o odpowiednie licencje.