Z danych KNF wynika jednak, że banki spowolniły redukcję liczby placówek
Z opublikowanych w piątek przez Komisję Nadzoru Finansowego statystyk sektora bankowego w maju bieżącego roku wynika, że sieć bankowa na polskim rynku liczyła w tym miesiącu 14029 placówek. Złożyły się na nią oddziały, filie i przedstawicielstwa. Dla porównania w kwietniu było ich łącznie 14099 a w maju ubiegłego roku – 14232.
Przeczytajcie także: Alior rozwija wideoweryfikację
Sieć bankowa kurczy się więc dość szybko. Ale jeśli popatrzycie na dane z dłuższego okresu, to okaże się, że zmniejszanie liczby placówek wyhamowuje. Widać to dobrze, jeżeli weźmie się pod uwagę majowe dane od 2014 roku. Wówczas banki miały 15386 placówek. Rok później ich liczba zmniejszyła się o 505 lokalizacji a w 2016 r. – o następne 649. Natomiast dane z maja bieżącego roku pokazują zmniejszenie sieci bankowej w ciągu minionych 12 miesięcy jedynie o 203 placówki. Tak wygląda prosty wykres przedstawiający liczbę oddziałów, przedstawicielstw i filii bankowych w majach od 2010 r.
Polska jest jednym z nielicznych wyjątków na mapie świata, w którym oddziałów bankowych jest dziś więcej niż przed wielkim kryzysem z końcówki ubiegłej dekady. Wydaje mi się, że banki powinny w szybszym tempie restrukturyzować swoją sieć stacjonarną i więcej środków angażować w automatyzację procesów wewnętrznych oraz inwestować w rozwój oferty mobilnej i internetowej. Dobrym przykładem tego jak można poradzić sobie z akwizycją nowych klientów przy zredukowanej sieci oddziałowej, jest wideoweryfikacja zastosowana przez Aliora. Ciekaw jestem pierwszych statystyk tego rozwiązania.
Przeczytajcie także: Kolejny rekord w przelewach ekspresowych
W ślad za zmniejszaniem się sieci oddziałów spada także zatrudnienie w bankowości. Z danych KNF wynika, że w maju na polskim rynku było 166992 bankowców. To o ponad 500 osób mniej niż w kwietniu, gdy w bankach pracowało 167512 osób, oraz o ponad 3,6 tys. osób mniej niż w maju 2016 r. Wynika więc z tego, że redukcja zatrudnienia przyspiesza, a jej tempo jest większe niż kurczenie się sieci oddziałowej. Może to sugerować, że w istniejących placówkach bankowcy mają mniej pracy, co jest kolejnym argumentem za przyspieszeniem redukcji sieci. Zwłaszcza, że jak pokazują statystyki KNF, zatrudnienie w centralach banków rośnie.