W I kw. 2017 r. najmocniej urosła liczba kart debetowych, ale przybyło też kredytówek, dla których to czwarty wzrostowy kwartał z rzędu
Narodowy Bank Polski opublikował dane na temat liczby kart płatniczych w I kw. bieżącego roku. Dane, nie boję się użyć tego określenia, są znakomite. Sami zresztą oceńcie. Na koniec marca w portfelach mieliście ponad 37,7 mln kart płatniczych. To pierwszy raz w historii polskiego rynku, gdy liczba ta przekroczyła 37 mln. Mało tego, zbliżyła się na rzut beretem do 38 mln. Zakładając, że Polska ma właśnie taką liczbę obywateli, oznacza to, że każdy Polak posiada średnio jedną kartę bankową.
Przeczytajcie także: Już 500 urzędów zapisało się na bezpłatne terminale
Co ciekawe w ciągu stycznia, lutego i marca liczba kart na polskim rynku urosła o ponad 860 tys. sztuk. Zgodnie z danymi NBP w grudniu w portfelach Polaków było niecałe 36,9 mln kart. Dla porównania w I kwartale 2016 r. na rynku było 35,3 mln kart, o 2,4 mln mniej niż na koniec marca bieżącego roku.
Oczywiście najmocniej urosła liczba kart debetowych. Na koniec marca było ich 29,1 mln. Kwartał wcześniej debetówek było 28,3 mln a w marcu ubiegłego roku – 27,1 mln. Warto jednak podkreślić, że w I kw. bieżącego roku urosła też liczba kart kredytowych i był to już dla nich czwarty, wzrostowy kwartał z rzędu. W marcu na rynku było 5,96 mln kredytówek, wobec 5,89 mln w grudniu i 5,8 mln w marcu 2016 r.
Przeczytajcie także: Te branże jako pierwsze skończą z dyskryminacją kart
Jeśli idzie o pozostałe rodzaje plastików, to kart obciążeniowych w marcu było 251 tys. Ich liczba jest stabilna (w grudniu było 256 tys.), ale wykazuje tendencję spadkową (w marcu 2016 r. było ich 259 tys. sztuk). Zmniejszyła się też nieco liczba kart przedpłaconych, z 2,43 mln w grudniu ub. roku do 2,41 mln w marcu tego roku. Urosła za to liczba kart bankomatowych, z 218 tys. w grudniu do 240 tys. w marcu. Już 77,9 proc. wszystkich kart na polskim rynku pozwala na płatności zbliżeniowe.