Złośliwe oprogramowanie wykryto w POS-ach jednej z amerykańskich sieci restauracji
Celem hakerów najczęściej są komputery osobiste czy smartfony. Ale nie ma sprzętu elektronicznego połączonego z internetem, który można uznać za całkowicie odporny na cyberataki. Pokazała to głośna ostatnio kampania WannaCry w trakcie której złośliwym oprogramowaniem zarażone zostały nawet wyświetlacze reklamowe w sklepach odzieżowych. Natomiast przypadek pewnej amerykańskiej sieci restauracji dowodzi, że celem hakerów w łatwy sposób mogą stać się także terminale płatnicze.
Przeczytajcie także: Hasła SMS-owe skompromitowane
Mowa o firmie Chipotle Mexican Grill. Firma posiada lokale nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Kanadzie oraz w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Z informacji podanych przez serwis Finextra wynika, że malware wykryto na razie wyłącznie w terminalach płatniczych używanych w restauracjach tej sieci zlokalizowanych na terenie USA. Jak podaje portal, złośliwe oprogramowanie umożliwiało kradzież danych kart używanych do transakcji na zainfekowanych POS-ach.
Przeczytajcie także: Policja ostrzega przed nowym oszustwem
Chipotle przyznało, że malware rozprzestrzeniał się na terminalach w niemal wszystkich stanach USA w okresie od 24 marca do 18 kwietnia bieżącego roku. Dzięki niemu hakerzy mogli mieć dostęp do imienia i nazwiska użytkownika karty, jej numeru, daty ważności i kodów weryfikacyjnych. Jeżeli przypadkowo byliście ostatnio w Stanach i jedliście w lokalu Chipotle, uważnie śledźcie historię swoich transakcji w poszukiwaniu podejrzanych płatności. Chipotle podało, że złośliwe oprogramowanie usunięto już z POS-ów. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób się tam znalazło.