Sojusz z firmą Google ma przed PayPalem szerzej otworzyć świat płatności zbliżeniowych
Ciekawe informacje dla świata mobilnych płatności zbliżeniowych dochodzą zza oceanu. Otóż serwis Finextra podał, że osoby korzystające z PayPala będą mogły wkrótce wskazać swoje konta jako źródło płatności w Android Pay. W ten sposób będą mogły płacić smartfonami w sklepach stacjonarnych, na podobnej zasadzie jak zwykłymi kartami zbliżeniowymi, oraz w aplikacjach i sklepach internetowych, w których akceptowane są płatności od Google’a. Transakcje będą tokenizowane dzięki umowom podpisanym z Visą, Mastercardem i Discover.
Sojusz z firmą Google ma przed PayPalem szerzej otworzyć świat płatności zbliżeniowych, zwłaszcza że w transakcjach online ma coraz większą konkurencję choćby w postaci rozwiązań Masterpass czy Visa Checkout. Niestety z depeszy wynika, że nowa funkcja Android Pay i PayPala będzie na razie dostępna wyłącznie na rynku amerykańskim. Natomiast jako źródło płatności dla transakcji zbliżeniowych PayPala mogą już wybrać Włosi i Hiszpanie korzystający z aplikacji Vodafone Wallet. Jest to rozwiązanie simcentryczne oferowane klientom tej sieci komórkowej.
Tymczasem w Polsce z płatności od Google’a mogą już korzystać właściciele kart wydawanych m.in. przez Alior, TMUB, BZ WBK a od zeszłego tygodnia także przez mBank. Jak pisał mój redakcyjny kolega Jacek Uryniuk, klienci tej ostatniej instytucji tylko w ciągu jednego dnia od premiery powiązali z Android Pay ok. 9 tys. kart. Dla porównania klienci trzech pierwszych banków, którzy dostęp do Android Pay mają od jesieni ubiegłego roku, do końca marca bieżącego roku powiązali z tą aplikacją ok. 25 tys. kart.