Sieci sklepów i punktów usługowych współpracujących z Google są także oznaczane naklejkami z zielonym robotem. Wkrótce Amerykanie zaoferują usługę "smart tap"
Od wczoraj wraz z premierą nowej aplikacji mBanku znacznie powiększyło się grono potencjalnych i rzeczywistych użytkowników Android Pay w Polsce. Rozpoczęła się także szersza kampania informacyjna Google’a. Przy czym nie chodzi o reklamy w mediach, ale o powiadomienia, które pojawiają się na smartfonach użytkowników Android Pay, gdy znajdą się oni w pobliżu sklepu lub punktu usługowego, w którym można aplikacją Google'a zapłacić.
Jak widzicie, na ekranie smartfona pojawia się wiadomość, że w danym miejscu można zapłacić za pomocą Android Pay. Google na swoim blogu poinformował, że komunikaty przypominające o nowej formie płatności mogą wyświetlać się na ekranach telefonów osób, które znajdą się w okolicy sklepów sieci Biedronka, ale także Carrefour, Lidl, Rossman czy lokali McDonald's.
Wchodząc do sklepu zapewne zauważycie też na drzwiach znaczki z zielonym robotem (tu można płacić Android Pay) obok naklejek informujących o akceptowaniu przez sprzedawcę kart płatniczych. Ponoć w ten sposób są już oznaczone sklepy Lidla.
Nieoficjalnie wiadomo, że Google w najbliższych miesiącach będzie współpracować z wybranymi sieciami handlowymi w zakresie rozwiązania "smart tap". Ma ono polegać na tym, że jeśli klient korzysta z danego programu lojalnościowego, to wystarczy zapłacić Androidem Pay, by móc od razu "zasilić" daną kartę lojalnościową. Jedno dotknięcie wystarczy, by zebrać punkty, pieczątki czy inne dobra rozdawane w tego rodzaju programach.
Już teraz w niektórych sieciach handlowych za pomocą apki AP można korzystać z karty lojalnościowej - karta jest przechowywana w aplikacji, a klient pokazuje ją na ekranie telefonu. Podczas akceptowania płatności kasjer sczytuje czytnikiem kod z ekranu smartfona.