Jeżeli niedawno rozpoczęliście działalność gospodarczą, zapewne już dostaliście lub za chwilę dostaniecie takie wezwanie. Ale nie płaćcie, bo to kolejna odsłona oszustwa znanego od dłuższego czasu
Oszukańczy proceder z wezwaniami do zapłaty za wpis do ewidencji przedsiębiorców funkcjonuje na polskim rynku już dobrych kilka lat. Polega na otwieraniu przez nieuczciwe firmy komercyjnych rejestrów o nazwach przypominających państwową Centralną Ewidencję i Informację o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Firmy te wysyłają następnie korespondencję swoją treścią i formą przypominającą urzędowe pisma. Informują w niej, że osoby rozpoczynające działalność gospodarczą muszą wnieść opłatę, aby znaleźć się w ewidencji. Do listu załączony jest wypełniony druk przelewu na kwotę zazwyczaj w przedziale 200–400 zł. Brak wpłaty ma skutkować wykreśleniem z rejestru.
Oszuści parający się tego rodzaju działalnością liczą na to, iż początkujący przedsiębiorcy nie zorientują się, iż otrzymali pismo nie z państwowego urzędu, tylko prywatnej firmy i zapłacą kwotę widniejącą na wezwaniu do zapłaty. Numer konta na druku przelewu należy oczywiście do oszustów. Zabezpieczają się przy tym podając informację, że obecność w rejestrze ma charakter fakultatywny. Nie wyjaśniają jednak, że oznacza to, iż wpis jest dobrowolny. Tymczasem rejestracja w oficjalnej bazie CEIDG jest obowiązkowa, ale całkowicie bezpłatna, a wpis tam otrzymuje się podczas wizyty w urzędzie gminy czy dzielnicy w trakcie rejestracji nowej działalności gospodarczej.
Jak już wspomniałem, oszustwo z wezwaniem do zapłaty za wpis do ewidencji firm znane jest na polskim rynku od kilku lat. Co jakiś czas powstaje nowy podmiot żerujący na niewiedzy i naiwności osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Właśnie można zaobserwować kolejne nasilenie tego zjawiska, o czym ostrzega Ministerstwo Rozwoju. W poświęconej temu depeszy Polska Agencja Prasowa informuje, że według stanu na 30 grudnia ubiegłego roku do Prokuratury Krajowej wpłynęło łącznie 246 spraw od przedsiębiorców, którzy otrzymali listy a także e-maile z wezwaniami. – Tylko w grudniu napłynęło 35 zgłoszeń, a ich liczba rośnie – twierdzi MR.
Przeczytajcie także: Wysadzali bankomaty. Teraz sami pójdą siedzieć
Z informacji ministerstwa przekazanej PAP wynika ponadto, że prokuratura regionalna z Warszawy wszczęła śledztwo przeciwko podmiotowi, który jeszcze udoskonalił oszustwo z wezwaniami. Otóż rozesłał pocztą elektroniczną pisma, w których wprost podszywa się pod Ministerstwo Rozwoju. – Treść wiadomości, w przeciwieństwie do działań innych "rejestrów prywatnych" nie informowała o fakultatywności dokonania wpłaty. Treść ta, z pewnością nie stanowiła oferty komercyjnej, a była jawnym, bezprawnym działaniem – wyjaśnia MR.
Z informacji resortu rozwoju wynika więc, że choć ten ostatni przypadek ma szansę zostać zastopowany przez działania wymiaru sprawiedliwości, to kilka jak nie kilkanaście innych rejestrów prywatnych podszywających się pod CEIDG może oficjalnie funkcjonować i oszukiwać młodych przedsiębiorców w majestacie prawa. Jeżeli więc zaczynacie swoją przygodę z własną firmą, nie dajcie nabrać na niepotrzebny wydatek.