W 2024 r. sieć placówek bankowych skurczyła się o 2,5 proc., sieć oddziałów SKOK o 9,1 proc.
Z danych opublikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec 2024 r. spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe (SKOK) prowadziły 606 placówek. To o 61 oddziałów mniej niż na koniec 2023 r., przy tej samej liczbie kas (18) prowadzących działalność w omawianym okresie. W porównaniu z grudniem 2022 r., a więc w ciągu dwóch lat, sieć SKOK skurczyła się o 108 punktów obsługi klienta.
W dobie rozwoju bankowości elektronicznej spadek liczby stacjonarnych oddziałów nie powinien być zaskoczeniem. Ten trend nie omija więc też sektora SKOK. Ciekawy jest jednak fakt, że placówek kas ubywa szybciej niż w sektorze bankowym. Z danych KNF wynika, że na koniec 2024 r. banki w Polsce (w tym spółdzielcze) miały 4937 oddziałów, a więc zaledwie cztery mniej niż rok wcześniej. Spadek wyniósł więc 0,1 proc. (więcej o liczbie placówek w największych bankach przeczytacie w tej analizie).
Jeśli weźmiemy pod uwagę bankowe oddziały, filie, przedstawicielstwa i inne punkty obsługi klienta, to na koniec 2024 r. było ich w kraju 9653, o 244 mniej niż rok wcześniej, co oznacza spadek o 2,5 proc. W przypadku sektora SKOK sieć mniejsza o 61 placówek oznacza spadek o 9,1 proc.
W sprawozdaniu z działalności SKOK-ów w IV kw. 2024 r. KNF podaje też dane o zatrudnieniu. Na koniec 2024 r. w sektorze SKOK pracowały 1284 osoby, o 68 mniej niż na koniec 2023 r., co oznacza spadek o 5 proc. W grudniu 2024 r. na jednego pracownika przypadało 1034 członków kas, rok wcześniej 999.
Tymczasem sektor bankowy zatrudnia. Stan na koniec ub.r. to 146,7 tys. miejsc pracy, o prawie 1,3 tys. więcej niż rok wcześniej (+0,9 proc.). Trzeba jednak podkreślić, że nowe miejsca pracy w bankach tworzone są głównie w centralach, zaś w oddziałach terenowych systematycznie ich ubywa. Na koniec 2024 r. w centralach banków pracowało 90,4 tys. osób, czyli 62 proc. zatrudnionych w sektorze.
Fot. Maciej Bednarek