Amerykański koncern zaostrza stanowisko w sporze prowadzonym przed australijskim urzędem konkurencji
Apple nie będzie negocjował z żadnym z banków w kwestii przyznania im dostępu do anten NFC w iPhone’ach. Takie stwierdzenie znalazło się w kilkudziesięciostronicowym dokumencie, który kilka dni temu został złożony w australijskim urzędzie konkurencji (ACCC).
ACCC rozpoczął drugi etap postępowania wszczętego w lipcu na wniosek czterech banków, które chcą zgody na prowadzenie wspólnych negocjacji z koncernem z Cupertino. Chodzi o to, że Apple w przeciwieństwie do wytwórców urządzeń z Androidem, nie chce im udostępnić danych, które pozwoliłyby zaproponować klientom banków - użytkownikom iPhone’ów rodzime płatności mobilne w oparciu o technologię NFC. Woli zachować tę funkcję dla własnego portfela Apple Pay. Swoją odmowę argumentuje względami bezpieczeństwa.
W tej chwili w Australii z portfela cyfrowego od producenta iPhone’ów mogą korzystać wszyscy posiadacze plastików od American Express oraz klienci banku ANZ, który pozwala podpiąć do aplikacji karty Visy a od wczoraj także MasterCarda. Mogliście o tym przeczytać w tym tekście.
Według Apple, cztery skarżące go banki, stoją za 66 proc. wszystkich wydawanych w Australii kart, a stworzony przez nie kartel ma na celu spowolnienie, a nawet zablokowanie rozwoju rynku płatności mobilnych w tym kraju. Szacuje się, że Australijczycy tygodniowo wydają ponad 2 mld dolarów z użyciem płatności bezstykowych.