Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Pekao w Bliku? Zaproszenie wysłane przez akcjonariuszy spółki PSP może tym razem zmiękczyć serce Lovaglio

Właściciele zarządzającego Blikiem Polskiego Standardu Płatności liczą, że drugi co do wielkości bank w kraju znajdzie się wreszcie w systemie

Jak udało mi się dowiedzieć, władze sześciu banków – założycieli i akcjonariuszy spółki PSP, wystosowały list do prezesa Pekao Luigi Lovaglio, w którym zapraszają kierowany przez niego bank do uczestnictwa w systemie Blik. Wedle treści listu, gdyby Pekao zdecydował się na wejście do systemu, miałby zapewnioną w zarządzającej nim spółce taką samą pozycję, jaką mają pozostali akcjonariusze. Autorzy listu spodziewają się odpowiedzi we wrześniu.

Spółka PSP ma obecnie sześciu właścicieli. To czołowe banki w kraju: Alior, BZ WBK, ING, mBank, Millennium i PKO BP. Spośród największych graczy brakuje tu właściwie tylko Pekao. Bank ten jednak od początku Blika stoi w opozycji do niego, tworząc własne rozwiązanie płatnicze PeoPay oparte o kody QR. Ale nie udało mu się osiągnąć odpowiedniej skali. Jak dotąd Pekao jest jedynym bankiem oferującym to rozwiązanie klientom, a sieć akceptujących je sklepów internetowych i bankomatów jest bardzo ograniczona.

Przeczytajcie także: Hipoteka przez smartfona coraz bliżej

Z biegiem czasu aplikacja zyskała szerszą sieć akceptacji w handlu stacjonarnym, bo wyposażono ją w technologię HCE od MasterCarda umożliwiającą płatności bezstykowe. Straciła jednak tym samym niezależność od międzynarodowych organizacji płatniczych. Wydaje się więc, że marzenia Pekao o tym, by zbudować jakąś konkurencyjną dla Blika alternatywę na rynku płatniczym, należy schować między bajki. Fakt, że Pekao wciąż upiera się przy swoim, trudno racjonalnie tłumaczyć.

Zresztą w przeszłości kilkukrotnie już wydawało się, że Pekao wejdzie do Blika. Z nieoficjalnych informacji wynika, że było do tego bardzo blisko a o fiasku negocjacji decydowały względy ambicjonalne na najwyższych szczeblach. Ostatecznie więc nigdy do tego nie doszło. Tym razem jednak może być inaczej.

Przeczytajcie także: Nowe przepisy mogą oznaczać koniec one clicków

Przypomnę, że kilka miesięcy temu Bank Pekao podpisał wystosowany przez Związek Banków Polskich list intencyjny w sprawie budowy krajowego schematu płatniczego. Analiza przygotowana na zlecenie ZBP przez firmę doradczą BCG wykazała natomiast, że najtańszym sposobem utworzenia takiego schematu będzie oparcie go o działający już system płatniczy oferowany przez PSP. Jeżeli więc Pekao chciałoby uczestniczyć w projekcie tzw. polskiej karty bez wejścia do Blika, może być ciężko. Na decyzję o wejściu do tego systemu wpływ może mieć także, jak to określają moi rozmówcy, spodziewana presja ze strony klientów Pekao, którzy dziś nie mogą korzystać np. z blikowych płatności P2P.

Na niekorzyść autorów zaproszenia wysłanego do Lovaglio przemawia tylko moment w jakim do tego doszło. Włoski właściciel Pekao ostatnio sprzedał część akcji tego banku i nie wiadomo, czy nie będzie musiał sprzedać całości. Takie przynajmniej pojawiają się pogłoski. Wśród zainteresowanych zakupem Pekao wymieniane są polskie instytucje finansowe, m.in. PZU. Gdyby do takiego przejęcia doszło, wejście Pekao do Blika byłoby przesądzone. Na razie jednak panuje zamieszanie, które nie będzie chyba sprzyjało podejmowaniu ważnych decyzji przez władze Pekao.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies