Średni udział oddziałów bezkasowych na rynku wynosi już 41 proc.
Niedawno opublikowaliśmy zestawienia pokazujące liczbę oddziałów własnych banków oraz sieć placówek, w której nie jest prowadzona tradycyjna obsługa kasowa (z reguły wypłaty i wpłaty gotówki możliwe są w bankomatach i wpłatomatach zlokalizowanych w obrębie placówki). Te dane pozwalają policzyć odsetek oddziałów bezgotówkowych. Na koniec III kw. 2024 r. średnio w 41 proc. punktów obsługi nie można było realizować transakcji gotówkowych. To o 3,9 pkt proc. więcej niż na koniec czerwca br. i o 6,9 pkt proc. więcej niż rok wcześniej.
W poprzednich kwartałach największą sieć placówek bezkasowych miał Nest Bank. Na 12 placówek tylko w jednej klienci mogli realizować operacje gotówkowe, a więc wskaźnik oddziałów bezgotówkowych sięgał 91,7 proc. W III kw. 2024 r. ten udział w Nest Banku się nie zmienił, ale na czoło wysunął się ING. Z danych udostępnionych przez bank wynika, że na koniec września br. bank prowadził 185 placówek własnych i w żadnej nie było tradycyjnego okienka kasowego. Dla porównania, na koniec II kw. br. wskaźnik "bezkasowości oddziałów" w ING wynosił 73,1 proc.
Trzecią pozycję w tym zestawieniu utrzymał Credit Agricole z udziałem placówek bezgotówkowych wynoszącym 67,9 proc. To o 10,4 pkt proc. więcej niż w II kw. 2024 r. i o 22,9 pkt proc. więcej niż rok temu.
Najniższy wskaźnik oddziałów bez tradycyjnej obsługi kasowej – podobnie jak w poprzednich kwartałach – notowały Pekao, Alior i PKO BP. W Pekao wynosił on na koniec września br. 0,4 proc., w Aliorze 1,1 proc., a w PKO 5,4 proc.
Fot. Maciej Bednarek