W liczbie oddziałów bezkasowych ING wyprzedził BNP Paribas. Ma ich o cztery więcej
Banki systematycznie likwidują swoje placówki. Jak mogliście przeczytać niedawno w serwisie cashless.pl, w III kw. br. z rynku zniknęło 16 oddziałów, a w ciągu roku 130. Jednocześnie rośnie liczba placówek, w których nie jest prowadzona tradycyjna obsługa kasowa (operacje gotówkowe można z reguły zrealizować za pośrednictwem bankomatów i wpłatomatów znajdujących się w obrębie placówek).
W III kw. 2024 r. ankietowane przez cashless.pl banki prowadziły 859 takich oddziałów. To o 73 więcej niż w II kw. br. i o 147 więcej niż na koniec III kw. ubiegłego roku.
Dotychczas najwięcej placówek bezgotówkowych miał bank BNP Paribas, ale w III kw. br. nastąpiła zmiana. W tej kategorii na czoło wysunął się ING, który prowadził 185 tego typu placówek, o 35 więcej niż w II kw. br. i o 26 mniej niż na koniec września ubiegłego roku.
BNP Paribas na koniec III kw. 2024 r. miał 181 oddziałów bezkasowych, czyli o jedną mniej niż kwartał wcześniej i o 15 mniej niż rok temu. Trzeci w zestawieniu – bank Credit Agricole – prowadził 167 punktów bez obsługi kasowej, o 21 więcej w porównaniu z II kw. br. i o 49 więcej niż na koniec września 2023 r.
Warto zwrócić uwagę na Santander Bank, w którym proces likwidacji obsługi kasowej w placówkach również przyspiesza. W III kw. br. bank wycofał możliwość obsługi gotówkowej z 19 placówek, a w ciągu roku z 45. Na koniec września 2024 r. bank prowadził 67 oddziałów bez tradycyjnej obsługi kasowej.
Fot. Maciej Bednarek