Wiele polskich firm będzie musiało wkrótce podpisywać aneksy do umów z pracownikami w związku ze wzrostem płacy minimalnej od stycznia 2025 r.
Zbliżający się styczeń 2025 r. i planowany wzrost płacy minimalnej stał się dla KIR-u pretekstem do zwrócenia uwagi, że aneksy do umów łączących pracodawców z pracownikami czy same umowy można zawierać przy pomocy podpisu elektronicznego. Najnowsze badania przeprowadzone przez KIR pokazują, że e-podpis może znacząco usprawnić pracę kadrowców. Aż 60 proc. specjalistów HR, którzy już go stosują, deklaruje, że podpis elektroniczny pozwala im oszczędzać czas, a 59 proc. docenia wygodę, jaką e-podpis zapewnia pracownikom i firmie.
KIR jest jednym z najważniejszych na polskim rynku dostawców tzw. kwalifikowanego podpisu elektronicznego (a więc równie ważnego co ten odręczny). Spółka oferuje go pod marką mSzafir. Umożliwia on zarządzanie dokumentacją bez potrzeby fizycznej obecności stron podpisujących np. umowę. E-podpis eliminuje też stosy papierowych wydruków i pozwala na natychmiastowe podpisywanie dokumentów.
– Kwalifikowany podpis elektroniczny jest prawnie równoważny tzw. podpisowi mokremu (odręcznemu, przyp. red.) – oznacza to, że ma identyczną moc prawną i jest bezpiecznym, certyfikowanym narzędziem weryfikacji tożsamości. Zapewnia pełną ochronę danych, integralność dokumentów i gwarantuje, że podpisane dokumenty nie zostaną zmodyfikowane po ich podpisaniu – mówi Elżbieta Włodarczyk, dyrektorka Linii biznesowej podpis elektroniczny w KIR.
Nadchodzące zmiany prawne to nie tylko wyzwanie, ale również szansa na cyfryzację procesów HR. Badania KIR pokazują, że ponad połowa (54 proc.) specjalistów chciałaby mieć możliwość integracji e-podpisu z wewnętrznymi systemami, aby dokumenty mogły być podpisywane z dowolnego miejsca. Dzięki e-podpisowi procesy HR-owe stają się bardziej przejrzyste i efektywne, co pozwala zespołom skupić się na wykonywaniu ich podstawowych obowiązków zawodowych.