To trzeci kraj, w którym korzystać można z rozwiązania, mającego w przyszłości stać się alternatywą dla usług oferowanych przez amerykańskie organizacje płatnicze
EPI (European Payments Initiative) poinformowała o udostępnieniu usługi Wero w trzecim kraju. Od teraz, po klientach z Niemiec i Francji, korzystać z niej mogą posiadacze rachunków bankowych z Belgii. Rozwiązanie trafiło do oferty banków: Belfius, BNP Paribas Fortis, ING i KBC. Obecnie usługa pozwala na natychmiastowe przesyłanie pieniędzy pomiędzy użytkownikami Wero po zeskanowaniu kodu QR lub wybraniu odbiorcy przelewu z listy w książce adresowej na telefonie. Usługa jest zintegrowana z aplikacjami mobilnymi banków więc użytkownicy nie muszą instalować dodatkowego oprogramowania.
EPI powstało jako europejska alternatywa dla amerykańskich organizacji płatniczych. Tworzy ją kilkanaście dużych banków działających między innymi w Niemczech, Francji czy krajach Beneluksu. Początkowo w prace nad powołaniem EPI angażował się także polski PKO BP, ale później zrezygnował z uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Natomiast Wero to nazwa, pod jaką EPI zdecydowała się oferować na rynku swoje usługi. Pierwsza z nich to płatności P2P (pomiędzy odbiorcami), działające podobnie jak analogiczne transakcje oferowane w Polsce przez Blika.
Jak wynika z wczorajszego komunikatu EPI, w przyszłym roku portfolio rozwiązań Wero zostanie rozszerzone między innymi o płatności za subskrypcje, raty, transakcje w transporcie publicznym, itp.
Przypomnę, że początkowo EPI chciała też oferować płatności w stacjonarnych sklepach i punktach usługowych. Później zapowiedziano, że priorytetem staną się dla niej transakcje P2P oraz w e-commerce. Natomiast z nieoficjalnych informacji wynika, że temat płatności w sieci stacjonarnej wrócił. W przypadku małych akceptantów EPI ma im proponować inicjowanie ich za pośrednictwem kodów QR.
Natomiast w dużych sieciach handlowych inicjowanie płatności ma się odbywać zbliżeniowo, tak jak dziś odbywa się kartami bezstykowymi czy portfelami typu Apple Pay czy Google Pay. Z tym że ze względu na fakt, że tradycyjne karty korzystają z technologii opatentowanej przez konkurentów, Wero będzie korzystać np. z rozwiązania podobnego do tego, nad którym pracował litewski fintech Kevin. Przed upadkiem firma rozwijała innowację opartą o otwartą bankowość i wykorzystującą przelewy pomiędzy rachunkami.