Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
PZU nie będzie wysyłać SMS-em i e-mailem linków do likwidacji szkody. Klienci znajdą je w serwisie mojePZU

Spersonalizowane linki do odpowiednich narzędzi będą czekały w serwisie mojePZU zarówno na zalogowanych klientów, jak i dla nowych

PZU zmienia sposób przekazywania klientom linków do samodzielnej likwidacji szkody. Do tej pory ubezpieczyciel przesyłał je w wiadomościach SMS lub e- mail. Jednak zgodnie z zaleceniami KNF aktywne linki wykorzystywane w procesie obsługi szkód i świadczeń nie powinny być kierowane do klientów bezpośrednio przez e-mail czy SMS. Dlatego PZU przekazywać będzie klientom jedynie informację, że odpowiedni link czeka na nich w serwisie mojePZU.

Przeczytajcie także: Credit Agricole będzie sprzedawać ubezpieczenia komunikacyjne

W przypadku szkód w pojeździe PZU wysyłało do klientów spersonalizowane linki, umożliwiające skorzystanie z aplikacji Ailik, służącej do samodzielnego wyliczenia wartości zgłoszonej szkody czy załączenia zdjęć. Podobnie w przypadku innych szkód z ubezpieczeń majątkowych (np. zalań) link prowadził do aplikacji Samoobsługa, gdzie również klient mógł załączyć dokumenty czy wyliczyć wartość szkody. Aktywne linki wykorzystywano także w ubezpieczeniach NNW, gdzie w ramach procedury "e-uproszczona" klient po kliknięciu w link poznawał propozycję wypłaty za uszczerbek na zdrowiu.

Obecnie w przypadkach kwalifikujących się do obsługi którąś z powyższych ścieżek klienci otrzymają SMS, e-mail lub push w aplikacji mojePZU z informacją, że odpowiedni link czeka na nich w serwisie mojePZU. Taki link jest udostępniony w mojePZU zarówno dla klientów zalogowanych (posiadających konto), jak i niezalogowanych (z dostępem do statusu pojedynczej sprawy).

Przeczytajcie także: PZU rezygnuje z portalu Cash

Jak wspomniałam, zmiany te wynikają z dostosowania się do zaleceń KNF. Ale też niezależni eksperci od spraw bezpieczeństwa odradzają wysyłanie do klientów linków w SMS-ach czy e-mailach, aby nie przyzwyczajać klientów do takiego sposobu komunikacji. Tę metodę kontaktu często wykorzystują bowiem cyberprzestępcy, którzy podszywając się pod instytucję finansową, zachęcają do kliknięcia w link przekierowujący na fałszywą stronę, w wyniku czego klient może stracić swoje dane lub pieniądze. Branża finansowa powinna uczulać klientów na to, że nie należy klikać w przesłane w ten sposób linki, a więc również sama nie powinna wysyłać wiadomości w takiej formie.

KATEGORIA
UBEZPIECZENIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies