Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
BIK: 40 proc. klientów sięgnęło po płatności odroczone ponad 20 razy

Średnia kwota finansowania w ramach płatności odroczonych to 183 zł, a blisko 60 proc. klientów to kobiety
 

Dotychczas z płatności odroczonych skorzystało 2,3 mln Polaków. Na koniec czerwca 2024 r. aktywną, a więc w danym momencie w okresie bezodsetkowym, płatność BNPL (buy now, pay later, czyli kup teraz, zapłać później) miało 1,28 mln osób. Dla 158 tys. klientów BNPL to jedyne zobowiązanie kredytowe (te osoby nie mają żadnych innych kredytów i pożyczek) – wynika z opublikowanych właśnie danych przez Biuro Informacji Kredytowej. BIK, podsumowując pierwsze półroczne na rynku kredytowym, rzuciło nieco światła na dynamicznie rozwijający się w Polsce rynek płatności odroczonych. Choć trzeba podkreślić, że nie jest to pełny obraz rynku – dane pochodzą od 12 firm raportujących do BIK, głównie pożyczkowych.

Przeczytajcie także: Wyniki branży płatności odroczonych w Polsce. Prawie 0,5 mld zł przychodów, ponad 200 mln zł zysku

BIK podaje, że średnia kwota transakcji w ramach płatności odroczonych wynosi 183 zł, a 75 proc. zakupów finansowanych w ten sposób nie przekracza 200 zł. W przedziale 200-500 zł finansowanych jest niespełna 19 proc. zakupów, a między 500 zł a 1 tys. zł – 4,5 proc. Wydatki powyżej 1 tys. zł stanowią 1,4 proc. struktury BNPL w Polsce.

BIK pokazał też strukturę klientów BNPL według płci i wieku. Blisko 60 proc. z nich to kobiety, podczas gdy w usługach stricte bankowych widać względną równowagę (z niewielką przewagą kobiet). Po płatności odroczone częściej sięgają młodsze osoby. 72 proc. klientów jest przed 44. rokiem życia (w bankach ta grupa wiekowa stanowi 44 proc.). A jeśli spojrzymy na osoby do 24 lat, dysproporcja jest jeszcze większa. Z BNPL korzysta prawie co dziesiąty, podczas gdy z usług bankowych 3,4 proc.

Z danych BIK wynika, że w ostatnim roku aż 58 proc. kupujących z BNPL sięgnęło po płatności odroczone więcej niż 10 razy, a prawie 41 proc. finansowało w ten sposób zakupy ponad 20 razy. Tylko co dziesiąta osoba skorzystała z tego udogodnienia tylko raz.

Przeczytajcie także: Revolut uzyskał w końcu licencję bankową w Wielkiej Brytanii

Płatności odroczone są hybrydą kilku rodzajów kredytów. Możliwość odroczenia spłaty upodabnia je do karty kredytowej, przyznawane przez niektórych operatorów limity na zakupy – do limitów kredytowych w kontach osobistych, a fakt, że w ten sposób finansowany jest zakup konkretnych produktów – do klasycznych kredytów ratalnych. Operator takich płatności udziela kredytu, który należy spłacić z reguły w ciągu miesiąca (BIK definiuje płatność odroczoną jako bezodsetkowe finansowanie do 35 dni). Dopiero jeśli klient nie spłaci zobowiązania w określonym terminie, pobierane są opłaty.

Płatności odroczone są oferowane przez wyspecjalizowane podmioty, także te działające na rynku e-commerce, firmy pożyczkowe, faktoringowe i banki.

Fot. Maciej Bednarek

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies