Kiedyś zawieruszoną kartę można było tylko zastrzec, co wiązało się z koniecznością wyrobienia nowego plastiku
Blokada karty to usługa, która – jak sama nazwa wskazuje – pozwala na określony czas lub do odwołania dyspozycji przez klienta "wyłączyć" kartę płatniczą – debetową lub kredytową. W przeszłości banki umożliwiały tylko zastrzeżenie tego instrumentu płatniczego. W takiej sytuacji klient musiał złożyć wniosek o wyrobienie nowego plastiku. Jeśli podejrzewamy, że karta mogła wpaść w niepowołane ręce albo ktoś mógł spisać umieszczone na niej dane (numer, data ważności, kod CVV), zastrzeżenie jest najlepszym wyjściem.
Z własnego doświadczenia wiem, że ze względów bezpieczeństwa nie warto czasowo blokować karty "połkniętej" przez bankomat, ponieważ mają z nimi kontakt osoby obsługujące maszyny.
Jeśli jednak jesteśmy prawie pewni, że karta się tylko gdzieś zawieruszyła, np. wpadła pod szafkę, nie trzeba od razu sięgać po radykalne rozwiązanie, czyli zastrzeżenie. Można skorzystać z opcji czasowej blokady. Wówczas karta przyjmie cechy zastrzeżonej, co oznacza, że nikt nie będzie mógł zapłacić nią w sklepie czy wypłacić pieniędzy z bankomatu, nawet jeśli zna kod PIN.
Blokada może się też przydać w sytuacjach, gdy musimy na jakiś czas stracić kartę z pola widzenia, np. na basenie czy siłowni. Albo jeśli wolimy zostawić kartę w hotelowym pokoju, zamiast nosić ją przy sobie. Dlatego o opcji blokady warto pamiętać w czasie wakacji.
Jak zablokować kartę? Choć zwykle ten proces wygląda podobnie, warto sprawdzić procedurę w konkretnym banku. Różnice mogą dotyczyć m.in. czasu, na jaki blokada jest zakładana oraz sposobów blokowania a później odblokowania – tu mogą pojawić się różnice między kartami debetowymi i kredytowymi.
Oto kilka przykładów. Np. w ING kartę debetową można zablokować w serwisie bankowości internetowej lub mobilnej, natomiast "kredytówkę" w bankowości internetowej lub przez contact center. Co ważne, klient ma 30 dni na odblokowanie karty. Po tym czasie zostanie automatycznie zastrzeżona, a więc trzeba będzie wyrobić nowy plastik.
W Pekao każdą kartę płatniczą można czasowo zablokować w aplikacji PeoPay, serwisie internetowym Pekao24, telefonicznie lub w oddziale. Co ciekawe, w przeszłości karty kredytowe można było blokować tylko przez call center lub w placówkach. W Pekao, w przeciwieństwie do ING, nie ma natomiast czasowego ograniczenia blokady. Obowiązuje ona do momentu, aż klient ją odwoła.
W regulaminie świadczenia usług VeloBanku czytam, że zablokowanie karty polega na czasowym wstrzymaniu możliwości dokonywania transakcji do czasu jej odblokowania, a więc również w tym banku nie ma czasowych ograniczeń. Blokadę można włączyć w dowolnej placówce, telefonicznie na infolinii, w bankowości internetowej i mobilnej.
Z kolei w Millennium blokowanie możliwe jest w aplikacji mobilnej. Jeśli klient nie odblokuje karty, pozostanie ona w takim trybie aż do końca ważności. Co ciekawe, jeśli klient zapomniał o tym, że założył blokadę i będzie chciał taką kartą zapłacić, otrzyma od banku przypomnienie SMS-em lub w aplikacji mobilnej.
Blokada powoduje, że nie można płacić telefonem, jeśli karta zintegrowana jest np. z płatnościami mobilnymi Google Pay czy Apple Pay. Zaś mBank zwraca uwagę na to, że gdy zablokowana karta straci ważność, wówczas blokada automatycznie przejdzie na odnowioną kartę.
Trzeba też pamiętać, że zablokowanie karty nie zwalnia z opłat. Standardem na rynku jest zwolnienie z opłaty za kartę w przypadku wykonania określonej liczby transakcji lub wydania określonej sumy. W bankach raczej nie przejdzie argument, że klient nie wyrobił normy uprawniającej do anulowania opłaty, gdyż włączył blokadę karty.
Fot. Maciej Bednarek