Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Polskie obligacje w Revolucie. Fintechowy bank uzupełnia ofertę inwestycyjną

Klienci w aplikacji Revoluta mogą nabywać obligacje rządowe oraz korporacyjne na rynku wtórnym

Revolut uzupełnił swoją ofertę inwestycyjną. Teraz w jego aplikacji w zakładce inwestycyjnej obok akcji i towarów pojawiły się też obligacje. Klienci fintechowego banku mogą nabyć różne obligacje rządowe, w tym polskie, ale także korporacyjne takich firm jak: Mercedes-Benz, Commerzbank AG, Shell International Finance czy Morgan Stanley. Obok polskich obligacji na liście widzę też m.in. papiery emitowane przez: Hiszpanię, Francję, Unię Europejską, Finlandię i Słowację. Minimalna kwota, by rozpocząć inwestowanie w obligacje, to 100 dolarów lub euro, przy stałej prowizji 0,25 proc. za transakcję, choć Revolut zaznacza, że mogą pojawić się inne opłaty.

Przeczytajcie także: Kłopoty operatorów bankomatów. Spór o surcharge

Revolut współpracuje z zewnętrznymi dostawcami, którzy zapewniają dostęp do obrotu na rynkach wtórnych, do rozliczeń i innych powiązanych z tym usług. Klienci fintechu mogą zachować obligacje do terminu zapadalności lub sprzedać je w aplikacji w dowolnym momencie.

Natomiast jeśli chodzi o ofertę z Polski, to w aplikacji Revoluta w tej chwili odnalazłem tylko polską obligację rządową z kuponem 5,25 proc., z terminem zapadalności 20 stycznia 2025 r. i ze stopą zwrotu około 3,2 proc. Jednak fintech zapowiada, że wkrótce uzupełni listę dostępnych papierów wartościowych.

Przeczytajcie także: O krok bliżej do przejęcia VeloBanku

Dlaczego fintech dodał do swojej oferty obligacje? Wiosną tego roku Revolut przeprowadził badanie opinii (15 tys. respondentów z 15 krajów w Europie), w którym 31 proc. Polaków przyznało, że unika ryzyka i szuka jedynie bezpiecznych inwestycji. Prawie 20 proc. zapytanych stara się dywersyfikować swój portfel akceptując umiarkowane ryzyko. Tylko 7 proc. Polaków jest skłonnych podjąć duże ryzyko, licząc na największy możliwy zysk z inwestycji. I właśnie obligacje są często wybierane przez osoby, które nie chcą ryzykować, ale jednocześnie pragną ochronić środki np. przed inflacją. Zwroty z obligacji mogą też stanowić dobre zabezpieczenie na wypadek szerszego pogorszenia koniunktury gospodarczej.

Warto jednak podkreślić, że różne typy obligacji oferują różne profile ryzyka i zwrotu, dlatego należy je odpowiednio analizować.

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies