Na początek przy pomocy nowego rozwiązania Revoluta pieniądze będzie można wysłać do osób korzystających z portfeli M-Pesa i bKash
Klienci Revoluta w Europie mogą już korzystać z usługi Mobile Wallets i wysyłać środki z aplikacji tego fintechowego banku bezpośrednio do portfeli cyfrowych. Na początek z systemami Revoluta zintegrowano M-Pesa i bKash. Pierwszy jest powszechnie używany m.in. w Kenii, drugi w Bangladeszu. Kolejne mają się pojawić niebawem.
Jak informuje Revolut, nowa usługa jest przeznaczona głównie dla osób pracujących za granicą i przesyłających pieniądze do domu. W Polsce to ponad milionowa rzesza zatrudnionych przez takie firmy jak Uber, Bolt czy Orlen (ten ostatni w związku z realizowanymi inwestycjami infrastrukturalnymi). Co istotne, chodzi o kraje docelowe, w których usługi bankowe nie są tak łatwo dostępne jak w Europie.
Jak zrobić taki przelew? Wystarczy wpisać imię i nazwisko oraz adres email lub telefon, by środki znalazły się u odbiorcy po drugiej stronie globu niemal natychmiast. Jak zapewnia Revolut, bezpośredni przelew na portfel cyfrowy to potencjalnie mniejsze ryzyko, że pieniądze utkną u któregoś z banków pośredniczących, jak to się czasem dzieje w przypadku tradycyjnych przelewów zagranicznych. Taki transfer środków ma być też tańszy. Za przelew do Kenii w tamtejszej walucie zlecający zapłaci 0,75 proc. prowizji a do Bangladeszu 0,20 proc., ale nie mniej niż równowartość 1 funta brytyjskiego.
Revolut przy okazji premiery nowej usługi ujawnił też dane dotyczące realizowanych w jego aplikacji przelewów zagranicznych. W przypadku klientów obsługiwanych przez ten fintech w Polsce środki najczęściej trafiają do: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Hiszpanii i Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe, z listy TOP 10 zniknęła np. Ukraina. Revolut informuje, że rok do roku (2022/2023) dynamicznie rośnie zarówno liczba jak i wartość przelewów zagranicznych zlecanych w jego aplikacji, w Polsce odpowiednio o 34 proc. i 51 proc.