Konsekwencją fuzji będzie unifikacja oferty obu firm, sprzedających urządzenia typu mPOS
W polskich mediach ta informacja przeszła kompletnie bez echa. Przyznam szczerze, że sam byłem nią zaskoczony, gdy kilka dni temu jeden z czytelników napisał o niej w komentarzu pod którymś z tekstów na Cashless. Jak powiedziano mi w polskim oddziale spółki do formalnego połączenia Payleven i SumUp doszło w maju.
Przeczytajcie także: Oficjalnie: Visa Inc. przejęła Visa Europe
Skąd pomysł na taki mariaż? – Obie spółki zauważyły, że w segmencie mPOS-ów rynek rozwija się wolniej niż wcześniej się spodziewano. Tymczasem Payleven i SumUp dążyły innymi drogami do tego samego celu, czyli uaktywnienia akceptacji kart płatniczych przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Dostrzeżono więc korzyści z połączenia np. w zakresie zmniejszenia kosztów działalności czy wspólnego rozwoju produktów i usług – powiedział Maximilian Stella z polskiego oddziału SumUp.
I to właśnie pod marką SumUp sprzedawane będą teraz w Polsce mPOS-y połączonej firmy. Spółka pracuje nad unifikacją stron internetowych i aplikacji a także nad nowym cennikiem oraz nowym urządzeniem – mPOS-em przystosowanym do przyjmowanie płatności bezstykowych. Terminal taki ma trafić do pierwszych klientów już we wrześniu bieżącego roku.
Przeczytajcie także: Bank już nie wciśnie kredytówki do hipoteki
Dla Payleven i SumUp polski rynek to niewielki fragment biznesu. Główne siedziby obu spółek mieściły się przed połączeniem w Berlinie i Londynie a firmy działają w wielu krajach, m.in. Hiszpanii, Brazylii czy Francji. W Polsce mają konkurencję w postaci rozdzimej spółki Paymax, na której czele od niedawna stoi nowa prezes – Katarzyna Zubrzycka. mPOS-y próbowały sprzedawać u nas także Polskie ePłatności, ale z tego co wiem udało im się znaleźć zaledwie kilkuset chętnych na takie urządzenie. Polscy przedsiębiorcy preferują tradycyjne terminale w wersji przenośnej.