Narzędzie, które kiedyś było najpopularniejszym instrumentem płatniczym w e-commerce, szybko traci rynek na rzecz kart i przede wszystkim Blika
Z najświeższych danych Narodowego Banku Polskiego za III kw. ubiegłego roku wynika, że w okresie lipiec-wrzesień 2022 r. klienci rodzimych sklepów internetowych wykonali 66,8 mln transakcji przelewami typu pay by link. To spadek o ponad 3 mln względem II kw. 2022 r. oraz o niemal 15 mln w porównaniu z III kw. 2021 r. Statystyki pokazują więc systematyczny spadek popularności narzędzia, które jeszcze kilka lat temu odpowiadało za większość płatności elektronicznych w polskim e-commerce.
Pay by linki tracą znaczenie przede wszystkim dlatego, że rośnie popularność Blika w handlu internetowym. Obecnie jest on już najpopularniejszym narzędziem do regulowania należności online. W III kw. ub. roku użytkownicy systemu wykonali za jego pomocą 178 mln transakcji. Powoli, ale systematycznie rośnie także popularność kart w sieci. W III kw. 2022 r. kartami zrealizowano prawie 9 mln transakcji online więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Wydaje się, że tylko kwestią czasu jest, gdy pay by linki przegrają konkurencję także z kartami.
To jest o tyle ciekawe, że kilkanaście lat temu pay by linki zdobyły polski rynek, gdyż klienci banków nie lubili płacić kartami w internecie. W przeciwieństwie do użytkowników kart na większości bardziej rozwiniętych rynków Polacy m.in. ze względów na obawy o bezpieczeństwo rezygnowali z płatności bezgotówkowych na rzecz gotówki przy odbiorze. Wygląda na to, że nowe technologie, takie jak tokenizacja (zwiększa bezpieczeństwo danych) czy portfele cyfrowe jak Apple Pay czy Google Pay (ułatwiają płatności online kartami) pozwalają kartom na odzyskanie utraconej wcześniej pozycji.